Gościem LBP był dziennikarz specjalizujący się w badaniu czasów końca wojny i epoki stalinizmu.
We wtorek 1 marca w Legnickiej Bibliotece Publicznej przy ul. Piastowskiej odbyło się spotkanie z dziennikarzem Piotrem Lipińskim.
Pan Piotr jest m.in. autorem książek: "Bicia nie trzeba było ich uczyć. Proces Humera i oficerów śledczych Urzędu Bezpieczeństwa" czy "Kroków siedem do końca. Ubecka prowokacja, która zniszczyła podziemie". Jakub Zakrawacz /Foto GośćRozmowę z reporterem specjalizującym się w czasach pogranicza końca wojny i epoki stalinizmu poprowadziła Anna Gątowska, dyrektor LBP, która pytała gościa m.in. o powód szczególnego zainteresowania tym okresem. – Wciąż zadaję sobie pytanie. W szkole nie znosiłem historii, chyba nie miałem dobrych nauczycieli. W książkach natomiast dominowały daty, a nie zachodzące procesy i uczestniczący w nich ludzie - opowiadał pan Piotr, który swoją przygodę z dziennikarstwem zaczął w latach 90. - To były normalne tematy społeczne. Pewnego dnia jednak zaproponowano mi reportaż o Adamie Humerze - opowiadał.
Osoba, z którą miał rozmawiać, w czasach stalinizmu pełniła funkcję wicedyrektor departamentu śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. W 1992 r. mężczyznę aresztowano i oskarżono o zbrodnie stalinowskie.
- Kiedy siedział w areszcie na warszawskim Mokotowie - swoją drogą to było to samo miejsce, w którym wcześniej sam pracował - udało mi się go nakłonić do kilku spotkań - opowiadał pan Piotr. - Kiedy w latach 80. kończyłem liceum, komuniści kojarzyli mi się głównie z konformistami, których mało obchodziła idea. Chcieli się ustawić w życiu. On był jednak zupełnie inny. To był tzw. zabetonowany komunista. Miałem wtedy 25, on 75 lat. Przez te kilka godzin nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na żaden temat - opowiada redaktor, który wspominał, że Humer już na początku rozmowy zaznaczył, że nazywanie go „komunistą” czy „ubekiem” to dla niego komplementy.
Wydarzenie cieszyło się zainteresowaniem legniczan. Jakub Zakrawacz- Gdy chodziłem do ich mieszkań, to ja się najpierw ich bałem, kojarzyli mi się bowiem z aparatem represji - wspomina spotkania ze zbrodniarzami. - To byli jednak starzy ludzie, którzy woleli raczej opowiadać o wrzodach żołądka, a nie o tym, co się wtedy działo - wspominał karykaturalne spotkania dziennikarz, któremu udało się jednak kilka czarnych charakterów nakłonić do rozmów o przeszłości.
Piotr Lipiński jest reportem historycznym, laureatem wielu nagród oraz autorem m.in. książek: "Bicia nie trzeba było ich uczyć. Proces Humera i oficerów śledczych Urzędu Bezpieczeństwa” czy „Kroków siedem do końca. Ubecka prowokacja, która zniszczyła podziemie”.