Dziesięciu mężczyzn zasiliło szeregi zakonu.
W niedzielę 27 lutego w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Nowogrodźcu została utworzona Chorągiew Rycerzy św. Jana Pawła II.
W ceremonii wziął udział br. Jacek, rycerz IV patriotycznego stopnia (nowo przyjęci trzymują I stopień). Mężczyzna zastępował nieobecnego generała zakonu. – Brat koordynuje obecnie pomoc dla braci za naszą wschodnią granicą. Na Ukrainie mamy obecnie siedem chorągwi i stu braci – opowiadał rycerz, który podzielił się wspomnieniami z jego obecności w rejonach dziś ogarniętych wojną. – Pamiętam, jak jeszcze dwa lata temu zakładaliśmy chorągiew w Kijowie: dwunastu mężczyzn, żaden nie miał polskich korzeni. Zapytałem: „dlaczego akurat nasz zakon?”. Usłyszałem w odpowiedzi: „Znasz objawienia fatimskie? My, Ukraińcy, wiemy, że dopóki Rosja się nie nawróci, dopóty nie da nam spokoju” – wspominał rycerz. – Przyrzekaliśmy Matce Bożej obronę ojczyzny, nawet za cenę własnego życia – mówił br. Jacek. – Kiedy ślubowałem przed wizerunkiem jasnogórskim, do końca nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak te słowa będą dzisiaj aktualne – dodał wyraźnie poruszony.
Tego dnia do zakonu zostało przyjętych dziesięciu mężczyzn, a w poczet kandydatów młody Kacper, który mógł przyglądać się, jak jego tata składa ślubowanie.
Eucharystii przewodniczył proboszcz ks. Krzysztof Słabicki, który stał się jednocześnie opiekunem zawiązanej chorągwi. Dlaczego do parafii zawitali akurat Rycerze św. Jana Pawła II? – To natchnienie Boże. Usłyszałem w radio wywiad z rycerzami i postanowiłem do nich dotrzeć. Były u nas rekolekcje ewangelizacyjne, a teraz przyszedł taki ich owoc. To dobre dzieło – cieszy się ks. Krzysztof.
- Jestem przekonany, że przyszłe pokolenia, mówiąc o najważniejszych wydarzeniach dla Nowogrodźca, jako pierwsze wymienią przybycie sióstr magdalenek, a zaraz potem utworzenie chorągwi Rycerzy św. Jana Pawła II – podsumował br. Jacek.
Więcej w "Gościu Legnickim" nr 9 na 6 marca.