Reklama

    Nowy numer 11/2023 Archiwum

Habit. Boży znak na ziemi

Ojciec Zdzisław Tamioła OFM Conv, referent biskupa ds. życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego w diecezji legnickiej, mówi o wartości wspólnoty, ideałach i wewnętrznej wolności.

Jędrzej Rams: W jaki sposób obchodzimy Światowy Dzień Życia Konsekrowanego w diecezji?

O. Zdzisław Tamioła: Światowy Dzień Życia Konsekrowanego ustanowił św. Jan Pa- weł II, a jego celem była modlitwa za osoby, które obierają ten styl życia, składając profesję i realizując się w zgromadzeniach poszczególnych instytutów i zakonów. W diecezji legnickiej raz w miesiącu, w każdą trzecią sobotę, organizujemy dzień skupienia dla osób życia konsekrowanego, szczególnie sióstr zakonnych. Siostry przyjeżdżają ze wszystkich zgromadzeń, jakie posługują na terenie diecezji legnickiej.

Po co takie spotkanie?

Wartość takich spotkań jest oceniana przez każdego uczestnika osobno. Ale warto pamiętać, że powołanie do życia zakonnego realizujemy we wspólnotach. Nie ma zakonnika czy siostry zakonnej, którzy podejmowaliby takie życie w pojedynkę. Oczywiście zdarzają się sytuacje, w których z różnych względów na określony czas jest to możliwe, ale wynika to z chwilowej, ważnej potrzeby. Więc wspólnota jest bardzo istotna. Zarówno ta mniejsza, domu zakonnego, jak i ta szersza, międzyzakonna. Jest to więc okazja do poznania się, wysłuchania konferencji, wspólnej modlitwy. Ten dzień nas łączy. Jest też okazją do modlitwy w większej wspólnocie. Jestem bardzo zadowolony z tych dni skupienia.

Czy to jest też dzień wspominania ideałów sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy jako młodzi ludzie wybieraliście powołanie zakonne?

Tak może być. Każdy człowiek szuka w swoim życiu ideałów i do nich dąży. A przynamniej każdy człowiek powinien to robić. Pamiętam, jak ponad 40 lat temu przyświecały mi właśnie młodzieńczy entuzjazm, gorliwość. Ale życie szybko przemija, bardzo szybko. Dzisiaj myślę o tym, że na końcu życia chciałbym mieć satysfakcję, że się zrealizowałem w zakonie. Ludzie ze swej natury, wybierając drogę życia, kierują się najczęściej myślą, aby nie było na niej większych problemów np. ekonomicznych. Wybór życia zakonnego to wybór życiowego radykalizmu. Jezus nikomu nie obiecuje łatwego życia. Zaprasza do wzięcia krzyża i wędrówki za Nim. Mnie osobiście pociągnął święty Franciszek, którego ideały, tak uważam, do dzisiaj nie straciły swojej aktualności.

Czego poszukuje się na drodze życia zakonnego?

W zakonie poszukuje się prawdziwej wewnętrznej wolności. Wolności przed Bogiem i przed ludźmi. Wtedy pojawia się pokój w sercu. Drugą sprawą jest możliwość urzeczywistniania tutaj bezinteresownej miłości względem bliźniego, czyli realizowania Ewangelii. Dlatego w zakonach składamy ślub życia bez własności, dlatego decydujemy się na taką posługę, która wynika tylko z motywacji nadprzyrodzonych. Nie przeliczam. Nie kalkuluję. Przyświecają mi wartości nieprzeliczalne na złoto i diamenty. Jedynie na wieczność. I wieczne szczęście.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy