Tradycją już stało się, że na ulicach miast i wsi w diecezji legnickiej pojawiają się wędrowcy szukający Betlejem oraz Świętej Rodziny. Orszaki Trzech Króli przeszły m.in. przez Rząsiny, Bogatynię, Prochowice i Nowogrodziec.

W tym roku po raz pierwszy na mapie wydarzenia pojawiła się miejscowość Kamienna Góra. W przygotowaniu orszaku wzięły udział wszystkie trzy miejscowe parafie, a poszczególne pochody połączyły się w centrum miasta, gdzie uczestnicy wzięli udział w koncercie zespołu Pectus.

W orszaku w Jeleniej Górze, który odbył się po rocznej przerwie, wziął udział biskup legnicki Andrzej Siemieniewski. Hierarcha przewodniczył też Eucharystii w bazylice mniejszej pw. św. św. Erazma i Pankracego, po której wyruszył orszak. Barwny pochód zakończył się na jeleniogórskim placu Ratuszowym, gdzie Królowie odnaleźli Świętą Rodzinę. Całemu wydarzeniu towarzyszyli górale z kapeli Janicki z Borówna.

Największy orszak w diecezji legnickiej już od wielu lat przechodzi przez stolicę polskiej miedzi. Wydarzenie rozpoczęło się na lubińskim rynku. Stąd niestrudzeni wędrowcy ruszyli do Betlejem, którym w tym roku była hala RCS, gdzie spotkanie zakończyło się wspólnym kolędowaniem. Po drodze na idących czekały różne pokusy i przeszkody. Diabły przeszkadzały idącym, ale wędrowcy spotkali też anioły, które zachęcały do wytrwałości. Na szczęście wśród kroczących do Dzieciątka Jezus pojawili się rycerze, którzy odganiali kusicieli. Barwny pochód tworzyli także m.in. górnicy KGHM w strojach galowych, muzycy z orkiestry dętej i szczudlarze. Lubiński Orszak Trzech Króli to owoc współpracy parafii i dzieł księży salezjanów oraz lubińskich parafii diecezjalnych.