Świątynia w Luboradzu nosi wyjątkowe wezwanie.
Nie wszyscy wiedzą, że w Luboradzu (parafia pw. Nawiedzenia NMP w Mściwojowie) mieści się jedyny w naszej diecezji kościół pw. Zaślubin Najświętszej Maryi Panny.
Pierwsze wzmianki o tamtejszej świątyni pojawiają się już na początku XV wieku. We wzniesionym w 1581 roku, a przebudowanym w 1900 roku kościele znajdziemy takie zabytki jak: przyścienna ambona z płaskorzeźbami ewangelistów, kamienna chrzcielnica czy całopostaciowe epitafia głównego fundatora i jego rodziny z rodu von Bocków.
− W ołtarzu głównym znajdziemy obraz ukazujący scenę Zaślubin NMP – opowiada ks. Wiktor Juchiewicz, gospodarz miejsca. − Kiedyś ludzie chętnie brali śluby w tej świątyni – dodaje Helena Adamczyk, 90-letnia parafianka, która na ziemie odzyskane przybyła w wieku 15 lat. − Wiele osób przyjeżdża zwiedzać ten kościół, również Niemcy. Kiedyś trafiło tu starsze małżeństwo z tłumaczem. Ci małżonkowie tutaj się urodzili i zostali ochrzczeni – dodaje pani Helena.
Kościół do dzisiejszego dnia cieszy się dużym zainteresowaniem turystów. − Chwalą naszą świątynię. Przyjeżdżają, robią zdjęcia. Mamy duży obraz, rzeźby, piękny sufit – mówi kobieta zaangażowana w życie parafii. Świątynia w Luboradzu obchodzi odpust w ostatnią niedzielę stycznia. Z tekstu „Zaślubiny Najświętszej Maryi Panny” autorstwa ks. Piotra Skargi, o. Prokopa Leszczyńskiego oraz o. Otto Bitschnaua, dowiadujemy się, że dzień zaślubin Maryi świętowany był niegdyś 23 stycznia, a sama uroczystość została wprowadzona w 1725 roku.
Drugi w Polsce kościół pw. Zaślubin NMP mieści się w Rudzie Kościelnej (diecezja sandomierska). Tam jednak parafialny odpust obchodzony jest w trakcie uroczystości Niepokalanego Serca NMP.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się