Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Rozsmakowani w liturgii

Biskup legnicki Andrzej Siemieniewski pobłogosławił nowych posługujących w Kościele legnickim.

W niedzielę 14 listopada w jeleniogórskim kościele pw. Matki Bożej Miłosierdzia biskup legnicki Andrzej Siemieniewski przewodniczył Eucharystii, podczas której pobłogosławił kilkunastu mężczyzn oraz siostrę zakonną do pełnienia funkcji w Kościele. Część z nich została lektorami, inni akolitami lub nadzwyczajnymi szafarzami Komunii Świętej. Nowi lektorzy będą sprawować swoje funkcje w parafiach: Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Kraśniku, Świętych Piotra i Pawła w Szklarach Górnych, Matki Bożej Królowej Polski i św. Franciszka z Asyżu w Jeleniej Górze. Nowymi akolitami są mężczyźni z parafii pw. św. Marcina w Jaworze, Objawienia Pańskiego w Brenniku, Matki Bożej Miłosierdzia w Jeleniej Górze-Cieplicach i św. Michała Archanioła w Jeżowie Sudeckim.

Nadzwyczajni szafarze pochodzą z parafii: pw. Matki Bożej Miłosierdzia z Jeleniej Góry-Cieplic, Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Jeleniej Górze, św. Marcina w Jeleniej Górze-Sobieszowie, św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Jeleniej Górze.

Wszyscy kandydaci musieli najpierw ukończyć Diecezjalną Szkołę Liturgiczną im. ks. Marka Adaszka, której celem jest pogłębianie formacji liturgicznej u osób świeckich z diecezji legnickiej.

− Od dziecka miałem nieustające pragnienie służenia w kościele i Kościołowi. Dlatego najpierw zostałem lektorem stałym, a dzisiaj przyjmę posługę akolity stałego. Trzeba było ukończyć diecezjalną szkołę i szczerze ją polecam. Właśnie zaczyna się kolejna edycja. Czego tu można się nauczyć? Dykcji, słuchania, rozumienia Pisma Świętego. I to ostatnie jest chyba szczególnie ważne. Zacząłem inaczej patrzeć na Pismo Święte – już nie tylko jako na księgę historyczną, ale księgę z autentycznym, żywym słowem. W Piśmie każde słowo ma znaczenie. Tutaj tego doświadczyłem. Dzięki szkole zacząłem też inaczej patrzeć na posługę księdza, na Eucharystię, na służbę wiernym. A to jest moje pragnienie, żeby zanosić ludziom chorym Komunię Świętą. No i jeszcze jedno – to wszystko wpłynęło bardzo pozytywnie na moją rodzinę; na wiarę w niej – mówi Wiesław Komarnicki-Iwaszyczkowicz z Brennika.

Kurs w DSL pozytywnie ocenia także Marek Stodółka ze Szklar Górnych. − Dzisiaj zostanę stałym lektorem, ale już posługuję jako nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej. Angażuję się w życie parafialne chociażby przez to, że jestem zakrystianem. A jestem na emeryturze i mam trochę czasu. Szkoła dała mi bardzo dużo wiedzy. Każde spotkanie, każde zajęcia sprawiały, że gdy wracałem do parafii, czułem się odważniejszy i kompetentniejszy, by służyć przy ołtarzu. Więc po żołniersku – bardzo polecam tę szkołę! – mówi pan Marek.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy