Trwa czesko-polski spór w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów w Bogatyni. Dziś wydaje się daleki od zażegnania, dlatego kolejna parafia włącza się w modlitwę o rozwiązanie problemu.

W sobotę 6 listopada o 10.00 sprzed kościoła pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego wyjedzie autobus z pielgrzymami pragnącymi pomodlić się w intencji rozwiązania konfliktu z Czechami.

- Przyszli do mnie parafianie, którzy poprosili o modlitwę w intencji swoich miejsc pracy. Chcemy pojechać do Matki Bożej na Jasną Górę, bo Ona może wiele wyprosić u swojego Syna. Będziemy się więc modlić nie tylko w intencji kopalni, ale także o zachowanie dobrych relacji pomiędzy trzema narodami żyjącymi tutaj, w Worku Żytawskim. W pewien sposób jesteśmy na siebie skazani. Z Bogatyni do Czech mamy 2 km, do Niemiec 15 km. Trzy narody żyły tutaj w pokoju i chcemy się modlić, aby tak pozostało - mówi ks. Piotr Kutkiewicz, proboszcz parafii pw. św. M.M. Kolbego w Bogatyni.