Uroczystości z okazji wspomnienia św. Floriana odbyły się w tym mieście pod koniec tygodnia. Nie zabrakło wzruszających momentów.
W sobotę 8 maja przed jeleniogórskim kościołem pw. św. Wojciecha zaroiło się od wozów strażackich z całego powiatu.
To przesunięte obchody wspomnienia patrona przyciągnęły w to miejsce ludzi, którzy na co dzień ryzykują życie dla dobra mieszkańców, mierząc się z żywiołem.
Ich braterstwa i dobroci doświadczył niedawno jeden z kapłanów uczestniczących w Eucharystii.
Na pytanie dlaczego co roku decydują się przyjechać do świątyni, opowiadają sami strażacy. - Wspomnienie św. Floriana to dla nas bardzo ważna data – mówi Sylwester Szkaradek, prezes OSP Janowice Wielkie. – Pragniemy uczcić patrona, a jednocześnie przypomnieć się ludziom i pokazać, że jesteśmy – dodaje pan Sylwester.
- Na naszych sztandarach widnieje przecież hasło: „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek” – cytuje bryg. Wojciech Gral, z KMP PSP w Jeleniej Górze (jeden z takich przedmiotów znalazł się w świątyni: to pochodzący z 1947 r. pierwszy strażacki sztandar na tych ziemiach po wojnie) - Dobrze jest również przyjechać do swego kapelana, do osoby, która na co dzień sprawuje nad nami duchową opiekę – mówi pożarnik.
- Czołem wszystkim druhnom i druhom! - rozpoczął Eucharystię ks. Stanisław Bakes, powiatowy kapelan strażaków oraz proboszcz parafii, w której od lat odbywa się uroczysta Msza św. w ich intencji. - Każdy, kto gdzieś służy, dobrze wie, że ci którzy są obok to nie ludzie tego samego zawodu, ale druhowie dopuszczeni do bliskości i relacji. Dziś będziemy modlić się o ich umocnienie – mówił duszpasterz.
O poruszającym sms-ie od strażaków dla byłego kapelana przeczytasz na kolejnej stronie.