Telefony odbierała i służyła pomocą dzwoniącym Beata Węglarz, specjalistka z dziedziny psychiatrii i psychiatrii dzieci i młodzieży.

Jak mówi ks. Robert Serafin, dyrektor Caritas, pomysł na stworzenie takiego miejsca pomocy przyniosło samo życie. „Wiele osób w ostatnim czasie przeżywa różne dolegliwości i problemy natury psychicznej. Nie chodzi tylko o pandemię. Tempo życia, codzienne problemy, brak czasu dla Boga w życiu, osamotnienie, izolacja, duża presja w pracy i domu. Wszystko to powoduje, że potrzebujemy pomocy specjalisty. Nie wszystkim przychodzi z łatwością umówić się z psychiatrą i udać się na wizytę, tym bardziej że spotka się dzisiaj z wieloma ograniczeniami. Niektórym łatwiej byłoby porozmawiać anonimowo, bo to przecież niezobowiązujące. Taka właśnie forma ma pomóc w przełamaniu oporów i zasięgnięciu rady specjalisty” – czytamy w oświadczeniu Caritas.

Program pilotażowy miał sprawdzić, czy taka forma porad będzie cieszyła się zainteresowaniem. Jeśli będzie taka konieczność, specjaliści będą służyli pomocą na stałe.