Nocna wyprawa do bazyliki św. Jadwigi w Legnickim Polu nie odbyła się w tradycyjnej formie, ale zachowała to, co najważniejsze.
W sobotę 10 kwietnia w legnickim kościele pw. św. Jana Chrzciciela pojawili się wierni pragnący duchowo przebyć wszystkie etapy Nocnej Pielgrzymki Pokutno-Błagalnej do Legnickiego Pola.
Maryjna Wspólnota Modlitewna organizacją nocnych wypraw do bazyliki św. Jadwigi zajmuje się już ponad 20 lat. - Przez ostatnie miesiące czuwaliśmy na krótkiej modlitwie, teraz jednak odbywać się będą wszystkie nabożeństwa odprawiane w trakcie naszych pielgrzymek – mówi Andrzej Dominik, członek wspólnoty.
Dlaczego dłuższa forma pojawiła się akurat w tym miesiącu? – To właśnie w kwietniu rozpoczynały się zazwyczaj nasze pielgrzymki – tłumaczy o. Bronisław Staworowski OFM Conv ,opiekun wypraw. – Celem nie jest jednak sama wędrówka i chodzenie, ale kontynuowana przez nas modlitwa. W niej przystawać nie możemy – dodaje franciszkanin.
Jedną z uczestniczek modlitwy stacjonarnej była Justyna Kamińska, która w wyprawach do Legnickiego Pola bierze udział już od trzech lat. - Na pielgrzymkach odnajduję się, wyciszam, one dają energii na cały miesiąc – mówi pani Justyna. Obostrzenia pandemiczne każdego dotykają inaczej.– Brak możliwości pielgrzymowania jest dla mnie tym, co dla niektórych zamknięte dyskoteki – tłumaczy z uśmiechem.
W trakcie tradycyjnych pielgrzymek, po Mszy św. i nabożeństwie w kościele pw. św. Jana Chrzciciela, uczestnicy ruszali w trasę, której pierwszym przystankiem był legnicki kościół pw. NSPJ i odmawianie Godzinek. Dalej wierni kierowali się do świątyni pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach, gdzie odprawiali Drogę Krzyżową, a po niej ruszali już bezpośrednio do bazyliki św. Jadwigi w Legnickim Polu. Tam odbywała się niedzielna Eucharystia, w trakcie której na ołtarzu znalazły się karteczki z intencjami, które pątnicy nieśli ze sobą przez całą wyprawę.
Uczestnicy sobotniego wydarzenia rozpoczęli modlitwę Eucharystią o godz. 21. Uczestnikom towarzyszyła oprawa muzyczna zapewniona przez scholę. Szansą na dotarcie do jeszcze większego grona Legniczan była nowość w postaci transmisji online. - Osoby, które z różnych powodów nie uczestniczyły w pielgrzymkach, teraz będą miały okazję duchowo do nas dołączyć. Kto wie, może przyniesie to efekty, gdy obostrzenia zostaną zniesione? – ma nadzieję A. Dominik.