Około 70 osób wyruszyło wczoraj w nocną Drogę Krzyżową z Lubania do Zgorzelca.
Grupa ok. 70 osób wzięła udział w nocnej Drodze Krzyżowej z Lubania (z kościoła pw. Trójcy Świętej) do Zgorzelca (do kościoła pw. św. Jana Chrzciciela). Nabożeństwo rozpoczęło się od Eucharystii w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Zgorzelcu, pod której uczestnicy przejechali do Lubania.
- To jest moja czwarta taka nocna Droga Krzyżowa. Do tej pory organizowaliśmy ją wokół Zgorzelca, więc na trasie z Lubania do Zgorzelca idziemy pierwszy raz. Dodatkowo tamte trzy Drogi Krzyżowe odbywały się w listopadzie, ta jest pierwszy raz organizowana w Wielkim Poście. Planowaliśmy przejście nią już przed rokiem, ale pandemia wówczas zablokowała nasze przygotowania. Tym bardziej cieszymy się, że w tym roku już idziemy i możemy się modlić - mówi Jakub Zwoliński, współorganizator.
Uczestnicy rozważali poszczególne stacje Drogi Krzyżowej przy wyznaczonych na trasie przydrożnych kapliczkach, krzyżach i mijanych kościołach. Cała trasa liczyła aż 33 km.
- Jest to piękne modlitewne przeżycie. Jednoczymy się w tej drodze z Jezusem Chrystusem, który cierpiał dla nas. Możemy tutaj doświadczyć ogromnego wysiłku, możemy poczuć zmęczenie, ale także mamy tutaj czas na przemyślenie wielu spraw. Jako ksiądz zdecydowałem się również wyruszyć w tę drogę i idę z intencjami za naszą parafię, a szczególnie za wszystkie rodziny - mówi ks. Łukasz Pawłowski, wikariusz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Zgorzelcu.
Nabożeństwo zakończyło się nad ranem ok. 5.30 w zgorzeleckiej świątyni.