Nie było zaskoczenia - po tej rozmodlonej nocy wszyscy deklarują, że za rok znowu tam pojadą!
W pierwszy piątek i sobotę lutego grupa wiernych z diecezji legnickiej udała się na Jasną Górę. Tam pod duchową opieką ks. Mateusza Rycka, wikariusza parafii katedralnej a także diecezjalnego opiekuna służby liturgicznej, wieczornym apelem jasnogórskim rozpoczęli całonocne czuwanie.
Trwało ono do godziny 4 rano. W międzyczasie ks. Mateusz odprawił Eucharystię, a także poprowadził modlitwę o uzdrowienie. W rozmowie z Biurem Prasowym Jasnej Góry ks. Mateusz zaznaczył, że obecność w tym miejscu "to nie jest jakieś przyzwyczajenie, ale to jest potrzeba serca, żeby spędzić tę noc u Matki Bożej, bo tyle spraw nosimy w sercu, tyle rzeczy się dzieje, i gdzie mamy to zanieść, jak nie tutaj właśnie, na Jasną Górę”
Jasna Góra nocą. arch. ks. Mateusza RyckaTo "legnickie" czuwanie odbyło się już po raz 6. Początkiem wyjazdów na nocną modlitwę były prośby, jakie kierowali do ks. Mateusz uczestnicy Pieszej Pielgrzymki Legnickiej na Jasną Górę. Pielgrzymi prosili o zorganizowanie dłuższej możliwości modlitwy w skupieniu przez obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Gdy pielgrzymka dociera w sierpniu na Jasną Górę, takiej okazji do cichej i spokojnej modlitwy jest niewiele. Jest to bowiem szczyt sezonu pielgrzymkowego. Dodatkowo wielu pielgrzymów pragnie jak najszybciej powrócić do swoich domów, ponieważ trudy kilkunastodniowej drogi dają im się we znaki.