Pacjenci oraz personel ZakładU Opieki Leczniczej Caritas Diecezji Legnickiej oraz identycznego Zakładu w Legnicy przechodzą właśnie proces szczepienia przeciwko koronawirusowi.

- Znaleźliśmy się w grupie 0 jako szpital niewęzłowy i mamy możliwość zamawiania szczepionek na COVID. Cieszą się z tego nie tylko pacjenci, ale i pracownicy, ponieważ właśnie trwają szczepienia. Wykonywane są przez naszego lekarza i pielęgniarkę. - Liczymy na to, że szczepionki pozwolą nam uzyskać stabilizację. Mamy nadzieję, że zabezpieczymy się przed nawrotem zakażeń w naszym zakładzie. Pamiętamy, co działo się na wiosnę zeszłego roku. Byliśmy jednym z głośniejszych przypadków w Polsce. Było to bardzo trudne, ponieważ nie wiedzieliśmy, jak przejść infekcję. Liczymy na to, że dzięki szczepieniom nie będzie powtórki z historii - mówi Łukasz Richter z ZOL Caritas Diecezji Legnickiej w Jeleniej Górze.

Na tę chwilę samo szczepienie niewiele zmieni funkcjonowaniu zakładów. Ciągle podlegają one bardzo restrykcyjnym obostrzeniom sanitarnym, w ramach których kontakt pacjentów z rodzinami jest bardzo ograniczony.

- Niekiedy ten brak kontaktu jest dotkliwszy niż samo chorowanie na COVID. Niektórzy pacjenci przeszli go bowiem bardzo łagodnie, a ten brak możliwości spotkania z najbliższymi jest niezwykle dołujący. Staramy się go - mimo wszystko - organizować, ale odbywa się on w bardzo restrykcyjnych warunkach miejsca, ubrania, odległości między przychodzącymi a pacjentami. Trwa też bardzo krótko, a nie tak, jak było to przed pandemią, gdy wizyta mogła trwać o wiele, wiele dłużej - mówi Ł. Richter.