Rozdają paczki, ubrania, jedzenie. Po prostu – dobro. I są przykładem, że organizacja ludzi świeckich działająca przy parafii to dobry pomysł.
Od końca września zeszłego roku w lubińskiej parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego działalność rozpoczęło stowarzyszenie PAX. To grupa parafian, którzy widzieli – jak mówi Agnieszka Mowińska z PAX-u – potrzebę realnego przekładania pięknych słów z Ewangelii na czyny miłosierdzia.
– Przyświecają nam wartości chrześcijańskie. Pokój, dobro, miłość. Stąd też nazwa PAX. Jesteśmy osobami w różnym wieku. Mówię o tym, bo społeczeństwo się zmienia. Ludzie odchodzą od Kościoła, ale ciągle potrzebują bezinteresownej pomocy drugiego człowieka – mówi A. Mowińska.
Ludzie pokoju ruszyli innym z pomocą, bo okazało się, że potrzeby w Lubinie są duże. Pod koniec stycznia br. stowarzyszenie mogło się już pochwalić kilkoma inicjatywami. Wśród nich jest przygotowanie ponad 240 paczek pomocowych, które powstały we współpracy m.in. z Fundacją Polska Miedź S.A. Członkowie stowarzyszenia razem z Caritas Diecezji Legnickiej zajęli się pośredniczeniem w rozdzielaniu żywności w ramach Programu Operacyjnego „Pomoc Żywnościowa”. Dzięki temu wsparcie w postaci żywności otrzyma do lipca nawet 270 osób. – Proszę też pamiętać, że ciągle opisujemy działalność stowarzyszenia działającego w mieście, które według wielu rankingów sytuuje się w pierwszej dziesiątce miast w Polsce o najwyższej średniej zarobków wśród mieszkańców – przypomina A. Mowińska.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się