Ojcowie z Jeleniej Góry spędzili niecodzienny weekend ze swoimi pociechami.
W ostatni weekend sierpnia przy Górze Iglicznej, w salezjańskim ośrodku Marianówka, odbył się weekend ojców z córkami. Założenia tych trzech dni są proste - tata i córka spędzają z sobą czas poza domem. Wtedy nie rozpraszają ich domowe obowiązki, inni domownicy, bieżące sprawy. Gdy odetniemy się od tego pędu codzienności, mamy nareszcie czas dla siebie. Wówczas gry terenowe, gotowanie na ognisku, strzelanie z łuku, warsztaty z wychowania dla ojców z córkami, wieczór z grami planszowymi, nabierają głębszego znaczenia i wymiary. I na pewno na długie lata pozostają w głowie córek i ojców.
- Po mojej głowie chodził pomysł, by zorganizować wypady wilczków z ojcami. Byłem w skautach, wówczas pierwszy raz próbowałem namówić ojców. Zgłosiło się tylko dwóch. Potem zostałem szefem wilczków, czyli akelą. Do mojej gromady należał syna Andrzeja, który z kolei działał w Tato.net. No i tak widać miało być, że ja potrzebowałem takiego wsparcia w realizacji, on w pomyśle no i tak, uzupełniając się, zaczęliśmy organizować wyjazdy ojców z córkami oraz ojców z synami - mówi Michał Tekliński z Karkonoskiego Klubu Ojca.
Mężczyźni organizują takie weekendowe wypady kilka razy w roku. Informacje o nich można znaleźć na stronie www.efektywneojcostwo.pl oraz Fundacji dla Rodziny www.dlarodziny.eu.