Legniczanie oddali hołd tym, którzy walczyli w powstaniu warszawskim.
W sobotę 1 sierpnia, jak co roku w rocznicę powstania warszawskiego, mieszkańcy Legnicy spotkali się na placu Klasztornym o godz. 16.30, po czym ruszyli na skrzyżowanie ulic Wrocławskiej i Libana-Witelona. – Co mnie tu sprowadza? Przede wszystkim patriotyzm, polskość. W powstaniu brała udział cała masa młodzieży, był to pewnego rodzaju zew – mówiła pani Weronika. – Ja mam wątpliwości co do podjęcia decyzji o powstaniu, być może były mądrzejsze wyjścia. Ale młodzi… Im należy się szacunek za odwagę – mówił pan Daniel, który niedawno powrócił do Polski z emigracji.
Coroczne legnickie obchody stanowiły też okazję do tego, by ducha patriotyzmu zaszczepić również najmłodszym. – Uczę syna tej postawy już od jego najmłodszych lat. Mówię mu o tym, co działo się w przeszłości – tłumaczył pan Łukasz, który na wydarzenie przyszedł z trzyletnim synem Kacprem.
O godz. 17 zawyły syreny, a nad Legnicą uniósł się dym rac. Zebrani odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”, skandowali także: „Bóg, honor, ojczyzna”, „Cześć i chwała bohaterom”. Sobotnie spotkanie upamiętniające 76. rocznicę powstania odbyło się z inicjatywy Legnickiej Grupy Patriotycznej.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się