Kiedy 28. Piesza Pielgrzymka Legnicka zmierzała na Jasną Górę, inni wierni z naszej diecezji ruszyli ze swoimi intencjami w stronę bazyliki św. Jadwigi w Legnickim Polu.
Pielgrzymka to dobra okazja, by wypraszać łaski dla bliskich. - Idę w intencji mojego brata, który ma problem alkoholowy. Proszę Boga, żeby dał mu wolność i głęboko wierzę, że On mnie wysłucha - mówi s. Agnieszka z Bolesławca, dla której nie była to pierwsza tego typu wyprawa.
Maryjna Wspólnota Modlitewna od początku działalności modli się za rodziny, parafie, ojczyznę. - Jesteśmy trochę jak te osoby, które wnosiły paralityka przez dach. Mamy stworzyć warunki, wnieść człowieka w potrzebie i wyjść, nie doznając chwały - tłumaczy M. Borawski.
Wieloletnie pielgrzymowanie nieodłącznie wiąże się z przekazywaniem pewnych posług. Jedną z nich pełni Wiktor Garbera, chorąży, który opiekuje się krzyżem podążającym przed pielgrzymką. - W pełnienie tej funkcji wprowadził mnie Antoni, mój brat w wierze. Jestem tu dzięki niemu. Antoni odszedł już do Boga, a teraz ja staram się godnie go zastępować - dodaje mężczyzna, który w trakcie wyprawy może przekazywać krzyż chętnym pielgrzymom.
Po opuszczeniu parafii pw. NSPJ w Legnicy uczestnicy wydarzenia udali się w trasę, na której następnym przystankiem był kościół pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach. Tam odprawili Drogę Krzyżową, po czym skierowali się już bezpośrednio do Legnickiego Pola. W bazylice św. Jadwigi rozpoczęli świętowanie dnia Pańskiego i tym samym zakończyli 139. Nocną Pielgrzymkę Pokutno-Błagalną.