Mieszkańcy Legnicy po raz drugi protestowali przeciwko nowej inwestycji.
W środę 22 lipca przed budynkiem Urzędu Miasta w Legnicy odbył się protest przeciwko budowie kompleksu przy ul. Pątnowskiej, w którym ma się odbywać m.in. piroliza, czyli rozdrabniane i poddawanie działaniu bardzo wysokiej temperatury odpadów, w tym gumowych opon.
Inwestycja legnickiej spółki 3MD Recycling budzi wątpliwości i niepokój przede wszystkim wśród mieszkańców pobliskiej wsi Pątnów Legnicki, którzy utworzyli specjalny komitet i nagłośnili całą sprawę. – Ta inwestycja nie jest bezpieczna ani dla nas, ani dla środowiska, dlatego też jesteśmy jej przeciwni – mówi Juliusz Bończak, członek Społecznego Komitetu Stop Spalarni Opon przy Pątnowie Legnickim. – Czujemy się bardzo oszukani, ponieważ decyzja środowiskowa została wydana pod hasłem „Budowa hali produkcyjnej wraz z infrastrukturą towarzyszącą”. Czy komuś przeszłoby przez myśl, że tam będzie miała miejsce piroliza, czyli po prostu spalanie opon? – pyta mężczyzna.
Spółka uzyskała zgodę Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu oraz legnickiego sanepidu, jednak to nie przekonuje protestujących. – Dokładnie analizowaliśmy to, jak sprawa pirolizy wygląda w Polsce i na świecie. Przeprowadzone do tej pory badania środowiskowe nie są do końca wiarygodne – mówi Arkadiusz Zakrzewski, również członek komitetu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się