Ostatnie zwycięstwo piłkarski zespół Zagłębia Lubin zapewnił sobie w nietypowych okolicznościach.
Dzieci z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Zebrzydowej oraz pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bolesławcu przeżyły nie lada przygodę. Podczas ostatniego meczu Zagłębie Lubin na własnym boisku zmierzyło się z 14-krotnym mistrzem Polski – Górnikiem Zabrze. Dwa górnicze zespoły spotkały się tuż przed Barbórką, by walczyć o cenne punkty.
Każdy mecz ma nie tylko swoją dramaturgię, ale także oprawę, która ubarwia zmagania sportowe. Wśród wielu ciekawych elementów (np. życzeń piłkarzy dla górników z okazji ich święta czy też uhonorowania piłkarza za rozegranie 150 meczów w barwach Zagłębia) był też jeden bardzo przyjemny dla dzieci. Najmłodsi z Zebrzydowej oraz Bolesławca wyprowadzili piłkarzy na boisko. Dzieci najpierw czekały na zawodników w korytarzu, a następnie każde z nich, trzymając swojego piłkarza za rękę, wprowadziło go na środek płyty boiska.
Trwało to zaledwie kilka minut, ale dzieci opowiadały o tym z zapartym tchem. − Kiedy staliśmy i czekaliśmy na piłkarzy, zastanawiałem się, co jest za tymi szklanymi drzwiami. Kiedy już ruszyliśmy i wyszliśmy na boisko, trochę dziwnie się poczułem. Dziwnie – to znaczy z jednej strony było fajnie, ale z drugiej troszeczkę się przestraszyłem. Bardzo szybko poszliśmy na trybuny. Oglądaliśmy mecz i kibicowaliśmy. Było super, bo Zagłębie wygrało. O meczu opowiadałem potem kolegom w szkole − mówił Marcin Czubak z Bolesławca.
Podobnie przeżywał to jego kolega. − Wyprowadzałem piłkarza Zagłębia Lubin. Bardziej się denerwowałem, niż bałem. Na trybunach siedziało bardzo dużo kibiców, głośno śpiewali. Było super! Bałem się trochę Krecia, maskotki, która z nami wyprowadzała piłkarzy – mówi Jeremiasz Szymański. Dzieci, które brały udział w tej niezwykłej przygodzie, to ministranci oraz członkowie parafialnej scholi. Po wyprowadzeniu piłkarzy na murawę pobiegły na trybunę rodzinną, gdzie zawzięcie kibicowały Zagłębiu. Całkiem możliwe, że właśnie to pomogło piłkarzom w pomarańczowych trykotach, którzy pokonali drużynę z Zabrza 2:0.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się