Harcerze Federacji Skautingu Europejskiego początek wakacji spędzają w lesie.
Jednym z miejsc, gdzie odbywają się takie obozy jest las nieopodal Olszyny. Biwakują tam harcerze i harcerki z Jeleniej Góry, Świeradowa Zdroju, Rząsin i Zgorzelca. W obozie były cztery wyraźnie oddzielone od siebie grupy namiotów. Każde z nich tworzą harcerze z innego zastępu. - To jest akurat gniazdo zastępu Zając. Mieszka w nim 5 osób. Każde gniazdo jest samowystarczalne, tj. mamy własną kuchnię z paleniskiem, własną myjnię, własnoręcznie zrobiony stół. Same sobie gotujemy, mamy własne prysznice i namioty. Obóz uczy nas samodzielności. Nie ma nad nami rodziców, którzy za nas zrobią zakupy, przygotują jedzenie, posprzątają po nim, rozbiją namioty. Uczymy się na błędach, a przez to uczymy się ciągle nowych rzeczy - tłumaczyły harcerki z zastępu Zając z 2. Drużyny Jeleniogórskiej.
Takie gniazda pod Olszyną były cztery - trzy żeńskie, jedno męskie. Na początku obozowania harcerze muszą wybrać sobie odpowiednie miejsce na stworzenie gniazda. Rozbijają namioty, tworzą chłodnie w ziemi, w której będą przetrzymywać jedzenie, budują prysznice, stoły, a nawet kaplicę. W tej codziennie modlą się z kapłanem na Eucharystii. W niedziele na Eucharystię pod drzewami przyjeżdżają całe rodziny dzielnych harcerzy.
Marta Kamuda, drużynowa 2. Jeleniogórskiej Drużyny Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" wskazuje, że 14 dni obozu to najowocniejszy i najintensywniejszy czas formacji harcerzy. - Obóz jest bardzo ważnym elementem formacji harcerza. Myślenie o nim jako o nagrodzie nie dotyka jego istoty. Obóz letni wieńczy cały rok drużyny. Ona z kolei opiera się na pracy poszczególnych zastępów. Te na zbiórkach szkolą się z różnych umiejętności np. budowania z żerdzi i sznurka czy odnalezienia się w lesie. Formują się harcersko i duchowo.
Już na obozie widać, które zastępy dobrze przepracowały czas formacji śródrocznych. Gdy jest dobrze, to nawet dziewczyny w wieku gimnazjalnym radzą sobie bez problemów. Sam obóz to nie jest jedynie czas na odpoczynek, ale dalszy rozwój - modlitwa, wspólna i samodzielna praca, spędzanie czasu na wykonywaniu określonych zadań i zdobywanie sprawności. Nasza metoda wychowawcza opiera się na tym, co zostawił nam gen. Robert Baden Powell - mówi Marta Kamuda.
W całej diecezji legnickiej działa około 500 harcerek i harcerzy skupionych w ramach Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" FSE.