Wierni parafii pw. św. Bonifacego w Zgorzelcu podążali traktem wydarzeń biblijnych przez Nazaret, Betlejem, Górę Kuszenia, wody Jordanu, Kanę Galilejską, Kafarnaum, Jezioro Galilejskie, Jerycho i wiele innych miejsc, aż po Jerozolimę.

Jak sami później mówili, mieli wrażenie, że są uczniami Jezusa i tak jak apostołowie prawie 2000 lat temu idą za Nim od miejscowości do miejscowości... Nad brzegiem Jordanu pielgrzymi odnowili przyrzeczenia chrzcielne, a w Kanie Galilejskiej małżonkowie na nowo przypomnieli sobie słowa przysięgi małżeńskiej. Każdy dzień rozpoczynał się wspólną modlitwą, potem w jednym z wybranych kościołów odbywała się Eucharystia, były modlitwa Anioł Pański, wspólny Różaniec i Litania Loretańska. Dzień również podsumowywano wspólną modlitwą. W wielu miejscach przewodnik grupy Szymon Kosik odczytywał fragment Ewangelii dotyczący danych obszarów, a pielgrzymi rozważali dziesiątek Różańca związany z przeżywaną wówczas tajemnicą.

– Należy pamiętać, że obecnie Ziemia Święta leży w granicach dwóch bytów prawnych: Izraela i Autonomii Palestyńskiej. Jest to ziemia pełna niepokoju i łez. Największymi ofiarami sporów religijnych i etnicznych stają się chrześcijanie w dużej mierze arabskiego pochodzenia – opowiada ks. Adam Szpotański, który pojechał z grupą. – Już na samym początku pielgrzymowania mogliśmy odwiedzić Dom Pokoju w Betlejem, gdzie siostry elżbietanki opiekują się sierotami palestyńskimi. Zgodnie z życzeniem siostry przełożonej każdy z pielgrzymów przywiózł po kilka kilogramów sera żółtego, o który w Palestynie trudno. Widok stołu obficie zastawionego darami wzbudził wzruszenie i sióstr, i dzieci. Pielgrzymka odbyła się z inicjatywy proboszcza zgorzeleckiej parafii ks. Macieja Wesołowskiego. Wzięło w niej udział 60 osób, głównie z parafii św. Bonifacego.