- Bóg nie umarł na krzyżu tylko za nasze grzechy, ale także za nasze pasje i marzenia - mówił znany raper.
W Legnicy w parafii pw. św. Jana Chrzciciela zapewnienie o miłości Boga wybrzmiało w rytmie rapu.
O swojej pasji życia pełnią Boga opowiadał znany raper Arkadio. Wieczorem w poniedziałek 1 kwietnia spotkał się z wiernymi na specjalnym koncercie, który tak naprawdę był jego świadectwem.
Niespełna 30-letni Arkadiusz Zbozień jest dzisiaj twarzą dzieła "Rób to, co kochasz". Na koncertach, rekolekcjach czy w utworach muzycznych zachęca do życia pełnego pasji w oparciu o Boga. Na takich spotkaniach, jak to w Legnicy, opowiada o swoim życiu sprzed nawrócenia, o samym nawróceniu i spełnianiu swoich marzeń. Marzeń, które daje Bóg.
- To nie będzie klasyczny koncert. Będzie co prawda trochę muzyki, ale tu naprawdę będzie ważne to, co chcę wam przekazać. Dokądkolwiek jedziemy, towarzyszy nam konkretny przekaz - rób to, co kochasz! Wierzymy, że Pan Jezus dał nam konkretne talenty, by się nimi posługiwać, by Bóg doznawał dzięki temu jeszcze większej chwały. Nie zawsze tak było. Kiedyś byłem pełny postawy "tu-mi-wisizmu". Jednym uchem coś mi wlatywało, drugim wypadało. Ciągle chciałem komuś zaimponować. Bardzo sobie pokomplikowałem życie. Kłamałem, kradłem, zawaliłem szkołę. Zmieniło się to w chwili, gdy po wielu próbach dotarcia do mojego serca, mój brat po prostu mi powiedział: "Brachu, ty nawet nie wiesz, jak ja cie kocham!". Coś we mnie pękło - mówił Arkadio.
Świadectwo rapera poniżej:
01.04.2019 r., Arkadio u ojców franciszkanów w Legnicy