Przełamywanie opłatkiem to zwyczaj typowo rodzinny. Nie mogło go więc zabraknąć w pielgrzymkowej "rodzinie".
Pielgrzymka to nie wydarzenie, a styl życia. To powiedzenie pasuje do spotkania opłatkowego grupy nr 5, które w sobotę odbyło się w Zgorzelcu. Przyjechało na nie wielu uczestników "drogowych rekolekcji", czyli Pieszej Pielgrzymki Legnickiej, rokrocznie zmierzających po lipcowych i sierpniowych drogach z Zgorzelca bądź Legnicy na Jasną Górę.
Na spotkaniu nie brakowało kapłanów. Był przewodnik grupy, czyli ks. Łukasz Pawłowski, ale i były przewodnik, ks. Grzegorz Basara.
- Kazanie wygłosił ksiądz Grzegorz, zwracając szczególną uwagę na odnajdywanie Boga w drugim człowieku, bo - jak mówi dzisiejsze czytanie: „Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć. Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy” - relacjonuje Tomasz Kukuć.
Druga część odbyła się już w salach Szkoły Ponadpodstawowej im. Emilii Plater.
Dla przypomnienia warto napisać, że najbliższa piesza pielgrzymka na Jasną Górę 29 lipca rusza z legnickiej katedry.