Otrzymaliśmy relację z Dnia Papieskiego w jeleniogórskiej parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego
W niedzielę 14 października obchodziliśmy w kościele p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Jeleniej Górze Dzień Papieski. Dla wielu z nas przywołujący w pamięci „naszego” papieża, wielkiego Polaka Jana Pawła II i prozaiczne ulubione przez niego „kremówki”.
Jeżeli tych ostatnich zabrakło dla uczestników ostatnich Mszy św. (księża obiecali upiec więcej w przyszłym roku), to pokolenie JPII mogło tego dnia przeżywać Jego bogactwo duchowe do ostatnich wieczornych godzin.
Wyjątkowo piękny śpiew towarzyszył wiernym podczas Eucharystii rozpoczętej o godz.13 i przedłużonym o koncert zaraz po jej zakończeniu. Dzięki wrażliwości muzycznej naszego proboszcza ks. płk. dr. Andrzeja Bokieja, gościliśmy solistki z Moskwy - Ekaterinę Barbaszewą i Verę Nikonovą oraz naszego rodaka Seweryna Ropenga - solistę opery w Poznaniu.
Najpiękniejsze utwory sakralne z epoki baroku wypełniły naszą świątynię. „Ave Maryja” przywołała tak często powtarzane przez Karola Wojtyłę słowa: „cały jestem Twój”.
Dalej Vivaldi, Mozart, Bach i inni kompozytorzy pomogli w przeżywaniu raz jeszcze tamtego pontyfikatu. Mamy nadzieję, że współpraca ze współorganizatorami tych wzruszających minut - Międzynarodowym Towarzystwem Artystycznym „Opera Duch Gór” w Karpaczu reprezentowanym przez prezes Małgorzatę Mierczak - będzie owocować także w przyszłości. Po wieczornej mszy św., o godz. 19 powtórnie mogliśmy wsłuchiwać się w słowa naszego papieża.
Tym razem ks. wikariusz Janusz Diament i zespół muzyczny „Fides”od lat pomagający nam w modlitwach przygotowali dla wiernych wieczór rozważań wokół poematu „Promieniowanie ojcostwa”.
Odwaga, męstwo, odpowiedzialność - te wartości o których tak mało pamiętamy w codziennym zabieganiu zostały nam przypomniane. Odżyły ponownie dzięki lekturze i subtelnej muzyce.
Bogata we wspomnienia o Janie Pawle II niedziela, zaduma nad Jego słowami i muzyka wplatająca się w całość jesiennego wieczoru odprowadziły uczestników do domów. Oby pozostały na dłużej w sercach i codzienności.