Setki osób przyjechały do legnickiej katedry, bo tam była figura św. Michała Archanioła.
W piątek po południu rozpoczęła się peregrynacja figury św. Michała Archanioła w Legnicy. Zakończyła ją w niedzielę wieczorem Eucharystia i modlitwa powierzająca opiece św. Michała Archanioła wszystkich mieszkańców miasta.
W ciągu tego weekendu przez katedrę przeszły setki osób modląc się indywidualnie bądź podczas nabożeństw i Eucharystii. Jak mówił na zakończenie wizyty ks. prałat Robert Kristman, proboszcz miejsca, sam odczuł anielską obecność w tym czasie. Bardzo wiele osób przystąpiło w tym czasie do spowiedzi a także przyjęło szkaplerz św. Michała Archanioła.
Podczas końcowej Eucharystii w homilii ks. Rafał Szwajca CSMA michalitów mówił, że kończący się weekend był wyjątkowy dla legnickiej katedry.
- Dziś z wzruszeniem, po tych 48 godzinach możemy sobie życzyć: Św. Michale do zobaczenia w niebie. Nasze życie jest przecież bardzo krótkie. Nasze miejsce docelowe to miejsce przygotowane jest dla nas w niebie. Tam jest przecież nasz największy skarb. Przypomniał o tym Pan Jezus bogatemu młodzieńcowi. Czy droga do nieba jest prosta? Jest bardzo trudna. Największy nieprzyjaciel człowieka robi wszystko by nam utrudnić. Mając dostęp do człowieka, będzie go nieustannie kusił. On nie chce, żebyśmy byli szczęśliwi - mówił kapłan. - Bóg jednak nie zostawił nas samych. Nie tylko posłał swojego Syna, by zbawił świat, ale zatroszczył się też troską bożą, czyli wysłał do nas anioły. Wśród nich jest św. Michał, pogromca szatana. Moglibyśmy teraz doświadczyć jego szczególnej obecności. To było widać waszych po poważnych ale i wzruszonych twarzach. Jakby św. Michał Archanioł zstąpił z nieba. Ktoś powie, że to tylko figura, ale ta figura jest jak okno, które przenosi nas do innej rzeczywistości. My żyjemy w świecie ludzie ale i w świecie duchów. Tu w katedrze mieliśmy jakby kawałek nieba na ziemi. Jest wiele wizerunków św. Michała, ale ta kopia na którą patrzycie jest wierną kopią tej, przed którą ludzie się nawracali ale przed którą modlili się m.in. św. o. Pio i św. Jan Paweł II - mówił ks. Rafał Szwajca CSMA.
W powitaniu figury w piątkowy wieczór brał udział bp Marek Mendyk. Hierarcha zwracał uwagę na ogromną łaskę jaka przychodzi wraz z tą figurą do katedry, miejsca tak ważnego dla całej diecezji i dla całego miasta. Wskazywał ogromny związek i relację św. Michała Archanioła ze św. Franciszkiem, który miał otrzymać stygmaty poprzez niego; ze św. Ojcem Pio, który mu towarzyszył kiedy walczył ze złym duchem.
W sobotę Msza święta była celebrowana w intencji osób chorych i cierpiących. Był też prywatnej adoracji w ciszy i skupieniu, możliwością pojednania się z Panem Bogiem w sakramencie spowiedzi świętej. Była też Eucharystia z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie z nałogów za przyczyną św. Michała Archanioła, którego po zakończonej Mszy świętej prosiliśmy o orędownictwo przed Chrystusem, by zabrał od nas wszelkie zniewolenia i to co nie pozwala nam stanąć przed naszym Panem w postawie zaufania i oddania.