Tysiące pielgrzymów z dwóch diecezji wzięło udział we Mszy św. odpustowej w sanktuarium maryjnym w Grodowcu w święto Narodzenia NMP.
W sobotę 8 września sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei było miejscem spotkania wiernych z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej i legnickiej. Tego dnia do Grodowca zmierzało kilka pielgrzymek, m.in. z: Głogowa, Jerzmanowej, Serbów (diec. zielonogórsko-gorzowska) oraz z lubińskiej parafii pw. św. Jana Bosko.
Z Lubina do Matki Bożej Jutrzenki Nadziei szły głównie całe rodziny z dziećmi w ramach II Pielgrzymki Rodzin. Wśród pielgrzymów był m.in. ks. Marcin Kozyra z salezjańskiej parafii w Lubinie. Przy ołtarzu był głównym celebransem. Asystowało mu kilkunastu kapłanów z parafii obu diecezji. Lubiński kapłan wygłosił także homilię do wiernych. Wiele miejsca poświęcił Maryi, którą Bóg wybrał do „noszenia w sobie Światła”. – Kiedy ze sznura lampek wieszanych na choince wykręcimy jedną, całość przestaje działać. Przez grzech Adama i Ewy zgasła jedna z takich lampek. I co robi Pan Bóg? Szuka pomysłu, jak naprawić ten łańcuch. I mówi: „Stworzę »lampkę«. Niepokalaną, czystą, świętą. Która będzie cały czas świecić”. Ona nie będzie miała światła sama w sobie, ale będzie przechowywać Światłość świata – swojego Syna. I Pan Bóg wymyślił Maryję – mówił ks. Marcin. W uroczystościach odpustowych w parafii pw. Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu wzięły udział tysiące wiernych, wśród nich m.in. przedstawiciele samorządów lokalnych i wspólnot sołeckich, wspólnot parafialnych, pielgrzymi i harcerze ZHR.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się