Nowy numer 39/2023 Archiwum

Benedyktyńskie, cysterskie, nasze

– Musimy ocalić miejsce, które jest kolebką krzeszowskiego sanktuarium. To nasz obowiązek wobec przeszłości i nadzieja na przyszłość – mówi Grzegorz Żurek.

Od kilku tygodni trwa akcja ratująca świątynię w Krzeszówku. Kościół pw. św. Wawrzyńca zbudowali na początku XV w. cystersi, którzy w miejscowości zajęli miejsce benedyktynów. To właśnie dlatego o Krzeszówku mówi się jako o kolebce sanktuarium maryjnego w Krzeszowie. Benedyktyńscy mnisi sprowadzeni tu przez księżnę Annę, wdowę po Henryku Pobożnym, właśnie w Krzeszówku nad Zadrną mieli mieć swoje pierwotne założenie, przeniesione później do Krzeszowa.

Świątynia św. Wawrzyńca jest zatem pamiątką po obu zgromadzeniach i poświadcza znaczenie tego miejsca nie tylko na historycznej mapie Kościoła dolnośląskiego, ale także w dziejach lokalnej architektury. – Pod względem budowlanym to bardzo skomplikowany obiekt. A to oznacza, że i jego ratowanie nie jest łatwe – mówi z troską Grzegorz Żurek, kierownik sanktuarium w Krzeszowie. – Sędziwy dach kościoła przez wieki wzbudzał zachwyt pielgrzymów i był dumą cysterskich mnichów. Dziś, po kilkuset latach, okazuje się, że aby przywrócić go do pierwotnego stanu, potrzeba sporej wiedzy, mnóstwa pracy i znacznych pieniędzy – tłumaczy. Chodzi o to, że dach kościoła św. Wawrzyńca jest konstrukcją tylko raz w swoich dziejach naprawianą. Świadczy o tym belkowane wzmocnienie wewnątrz, opierające się o mury kościoła. Miało tymczasowo zabezpieczyć dach przed dalszą erozją. Dotrwało do XXI wieku. – Widać, że już cystersi starali się go jakoś „kleić”, ale generalnego remontu nie zrobili. Bierzemy się za to my, chcąc w pierwszym etapie zdjąć obecne pokrycie, odeskować dach i pokryć go papą. To jest w tej chwili najważniejsze. W drugim etapie, jeśli będą na to pieniądze, postaramy się pokryć dach łupkiem, tak jak to było w oryginale – wyjaśnia G. Żurek. Parafia pw. Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie, do której należy kościół w Krzeszówku, stara się o pieniądze na ten cel. Już teraz udało się zdobyć ok. 250 tys. zł od MSWiA, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Pomocy w uzyskaniu pieniędzy udzieliła Marzena Machałek, posłanka PiS z regionu jeleniogórsko-legnickiego. Ogromnego wsparcia udzielili także wierni z Krzeszówka. – Jesteśmy bardzo wdzięczni za ich hojność i dobre serca. To wspaniałe, jak bardzo chcą dołożyć się do ratowania swojego kościoła – zwraca uwagę Grzegorz Żurek. Jednak bez znacznych środków zewnętrznych remont będzie się ciągnął. Dlatego parafia już aplikowała o dodatkowe pieniądze z Funduszu Kościelnego i Fundacji „Polska Miedź”. Renowacja kościoła pw. św. Wawrzyńca odbywa się pod stałym nadzorem konserwatora zabytków z Jeleniej Góry. Warto przypomnieć, że dach to nie pierwszy element ratowany w tym obiekcie. Wcześniej ratunku doczekała się wieża świątyni, którą odremontowano zewnętrznie. Jednak i ona czeka na wewnętrzne prace remontowe. – To miejsce, ten kościół, to nasze wspólne dziedzictwo. Bez Krzeszówka nie byłoby Krzeszowa. Bez Krzeszowa – Domu Łaski. Musimy dbać o naszą spuściznę, bo to ostatni moment na ratunek – apeluje kierownik krzeszowskiego sanktuarium. Każdy, kto chciałby finansowo wspomóc prace przy kościele w Krzeszówku, może dokonać wpłaty na ten cel w Domu Pielgrzyma przy sanktuarium krzeszowskim. Krzeszówek to jedna z najstarszych wsi dolnośląskich. W tym miejscu archeologowie odkryli ślady grodziska z X wieku. To tu znajdowała się pierwotna lokacja krzeszowskiego klasztoru benedyktynów z 1242 roku. Świadczą o tym m.in. ślady budowli odkryte w XIX w. w pobliżu kościoła św. Wawrzyńca. Dokument księcia świdnickiego Bolka II z 1352 r., potwierdzający posiadłości i przywileje klasztoru, wymienia wśród istniejących już wsi klasztornych także Krzeszówek. Po przenosinach benedyktynów do Krzeszowa wieś była nadal ściśle związana z krzeszowskim klasztorem, będąc jego własnością aż do kasaty dóbr kościelnych w 1810 roku.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast