Po raz pierwszy w historii diecezji połączono rekolekcje ewangelizacyjne z aktywnych spędzaniem wolnego czasu i spotkaniami ze sportowcami. Projekt chwycił i ma szansę na ciąg dalszy. - Na szczęście - mówią jego uczestnicy.
W Szklarskiej Porębie zakończył się Obóz Ewangelizacyjno-Sportowy zorganizowany przez parafię Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Legnicy. Przez siedem dni ponad 40 uczestników brało udział w niezwykłym przedsięwzięciu.
Jak wyjaśnia ks. Robert Bielawski, wikary w parafii Świętych Piotra i Pawła, był to obóz katolicki, skupiający młodych ludzi tego wyznania i przekazujący nauczanie Kościoła katolickiego. Te cechy upodabniają go do wielu spotkań ewangelizacyjnych organizowanych w diecezji. Reszta to same różnice.
- To było jedyne w swoim rodzaju połączenie ewangelizacji ze sportem. W programie znalazły się bowiem oprócz codziennych Mszy świętych, konferencji nt. listu św. Jakuba czy spotkaniu z biskupem Zbigniewem Kiernikowskim, także m. in. zajęcia karate, spotkanie z modelką i prezenterka telewizyjna a nawet zajęcia ze strongmanem - wylicza jednym tchem ks. Robert Bielawski.
W programie obozu były także wyjścia w góry oraz koncert zespołu GGDuo, czyli Gabi i Wojciecha Gąsiorów. Jego organizatorzy przygotowali harmonogram zajęć w taki sposób, aby aby odpowiadał na potrzeby współczesnej młodzieży, młodych ludzi uczących się, studiujących i pracujących. I to się udało.
- Trening karate będę jeszcze długo czuła w mięśniach. A sobotnie, wieczorne uwielbienie, w sercu - zapewnia Natalia z par. pw. św, Jana Chrzciciela w Legnicy. Z kolei na Karolinie z legnickiej parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski, największe wrażenie zrobiło wprowadzenie do skrutacji Pisma świętego (bp Zbigniew Kiernikowski) i konferencje księży nt. interpretacji listu św. Jakuba.
- Ten list jest bardzo konkretny, mocny w treści, surowy. Po tych konferencjach na temat tego listu dotarło do mnie, jak ważne jest to, o czym on mówi. Że słowem możemy zarówno błogosławić i przeklinać. Że po to mamy dwoje uszu i jedne usta, żeby więcej patrzeć, a mniej mówić - opowiada swoje wrażenia Karolina.
Ten tydzień OES-u był także bardzo udany dla duchownych prowadzących rekolekcje. Zarówno księża Robert Bielawski i Przemysław Milewski, jak i diakon Adrian Sielicki, który na obozie w Szklarskiej Porębie podczas Eucharystii głosił homilie o oratoriach młodzieżowych.
- To, co zaplanowaliśmy, zostało zrealizowane. Mimo to czuję niedosyt, zwłaszcza z tej strony duchowej. Cieszę się, z takiego przyjęcia naszego pomysłu przez młodzież. Było widać, że taka forma rekolekcji im odpowiada, połączenia ducha i fizyczności. Mam wrażenie, że ewangelizowanie da się połączyć jeszcze z wieloma innymi sferami życia, nie tylko ze sportem - uważa kl. Adrian Sielicki.
Dlatego ks. Robert Bielawski już teraz planuje kolejny OES w przyszłym roku, tak, by rekolekcje w Białej Dolinie (dzielnica Szklarskiej Poręby) nabrały charakteru cyklicznego. Bo, jak sam mówi, ważne, żeby podczas nich człowiek poczuł, że jest człowiekiem. A rekolekcje ewangelizacyjne połączone ze sportem, malarstwem, muzyką czy jakimkolwiek innym elementem codziennego życia, zawsze będą czymś wartościowym."Ewangelia to przecież życie", mówi.