Wiesz, że możesz wziąć udział w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę, nie ruszając się z domu?
W parafiach diecezji legnickiej są już książeczki duchowego uczestnictwa w XXVI Pieszej Pielgrzymce Legnickiej. Można więc już pytać księży proboszczów o te ciekawe materiały. Książeczki otrzymują uczestnicy grupy duchowego uczestnictwa, którzy na sposób duchowy będą towarzyszyć pieszym pielgrzymom idącym w dniach od 29 lipca do 7 sierpnia do Matki Bożej Częstochowskiej. O inicjatywie opowiada ks. Mateusz Rycek, szef logistyki XXVI PPL
Jędrzej Rams: Jakie znaczenie ma dla Pieszej Pielgrzymki Legnickiej grupa duchowego uczestnictwa?
Ks. Mateusz Rycek: Myślę, że jest ona bardzo potrzebna tym, którzy w tym czasie idą pieszo do Matki Bożej. Idący wiedzą, że ktoś się za nich modli i w sposób duchowy pielgrzymuje razem z nimi. Zawarte w książeczce materiały pozwolą poczuć się trochę jak na pielgrzymce, bo przecież są to te same treści, których używają pątnicy na trasie.
Na trasie idzie zawsze około 1000 osób. To znikomy procent wiernych z naszej diecezji. Grupa duchowego uczestnictwa nieco powiększa liczebność pielgrzymki?
Myślę, że dzięki tej grupie ona może się nawet potroić, bo tyle osób sięga po książeczki duchowego uczestnictwa. Ci ludzie zbierają się w swoich parafiach w okolicach Mszy wieczornych, by przeczytać rozważania, by się dodatkowo pomodlić za idących. W niektórych parafiach odbywają się też Apele Jasnogórskie o godzinie 21. To piękny zwyczaj i należą się słowa uznania dla tych wspólnot i kapłanów, którzy się podejmują takiego trudu, by przez 10 dni tak się spotykać. Sam tego doświadczałem, będąc na pielgrzymce, gdy wieczorami niektórzy księża proboszczowie dzwonili do mnie, prosząc o relacje na żywo z naszego pielgrzymkowego Apelu. Prosili o opowiedzenie, jak minął dzień, co się ciekawego wydarzyło. To sympatyczne, że nasze wydarzenia z trasy interesują tych, którzy się za nas modlą. Dzięki temu wzięcie książeczki duchowego uczestnictwa nie ogranicza się tylko do odczytania treści z książeczki, ale sprawia, że duchowi pielgrzymi autentycznie się angażują. Śledzą na mapie nasze przemieszczanie się, a wielu z nich później przyjeżdża autokarami, by wejść z nami na Jasną Górę.
Jest też możliwość pozostawienia intencji, które pielgrzymi, wyruszając, zabiorą z sobą do omodlenia. To też buduje duchowe mosty z tymi, którzy zostają w domach.
Jest dopiero połowa lipca, a już mamy około 50 intencji. Ci, którzy je zostawili, wierzą - widać - że modlitwa pielgrzyma ma większą moc. Trud podjęty w poszukiwaniu Boga jest Mu - jak wierzymy - miły i pielgrzym jest w stanie wyprosić u Pana Boga niejedną rzecz. Dlatego wrzucający intencje nie boją się prosić o wszystko. Niektóre z intencji są na tyle „pilne”, że już trzeba by się modlić. Są to często prośby codziennego życia. Różne strapienia i radości. Często są to intencje o umocnienie w wierze, za członków rodziny, o zdrowie. Taka skrzynka jest w naszej katedrze, ale podobne mają księża przewodnicy poszczególnych grup.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.