Członkowie grupy nr 3 na lewo i prawo rozdawali koperty. Te do nich wrócą z problematyczną zawartością.
Na szczęście – na tym właśnie zależy uczestnikom promocji pielgrzymki na Jasną Górę. W ostatnią niedzielę spotkali się oni w kilku parafiach w Bolesławcu i jego okolicach, m.in. pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Bolesławcu, Dąbrowie Bolesławieckiej, Trzebieniu i Golnicach. Po każdej Eucharystii opowiadali w kilku zdaniach o swoich doświadczeniach pielgrzymkowych, radościach i trudach, modlitwie i ciszy, porankach i zachodach słońca. O radości i łaskach spływających na pątników w czasie drogi do Jezusa przez Maryję. Każdy słuchacz, który chciał, otrzymał pielgrzymkową kopertę. Do niej będzie mógł włożyć karteczkę z intencją, najczęściej jakimś życiowym problemem, w której „trójkowicze” będą się modlić w drodze do Jasnogórskiej Pani. W zeszłym roku z obszaru, jaki obejmuje ta grupa, pielgrzymi mieli około 200 intencji.
– Zabieramy te intencje z sobą i będziemy je omadlali. Nie wszyscy przecież mogą ruszyć w drogę. My możemy i jesteśmy stąd, więc będziemy modlić się w intencji wszystkich mieszkańców – mówi ks. Dawid Kostecki, przewodnik „trójeczki”. Co ciekawe taki bezpośredni marketing pielgrzymki z ambony okazuje się najskuteczniejszą reklamą. Przed rokiem po takich niedzielnych spotkaniach promocyjnych tylko z jednej bolesławieckiej parafii na pielgrzymkowy szlak ruszyło kilkanaście osób więcej niż przed rokiem. Widać do słuchaczy przemawiał to, co mówią takie osoby jak Monika Kamska.
– Mówiłyśmy, skąd jesteśmy, kiedy i dlaczego poszłyśmy na pielgrzymkę, co nam się w niej podoba, czym charakteryzuje się nasza grupa, informacje organizacyjne – kiedy spotkania, ulotki, koperty z intencjami, prośba o wsparcie do puszki, zachęcenie do pójścia – brak ograniczeń wiekowych, wystarczy decyzja i wyciągnięcie ręki (w tym wypadku nogi), żeby pójść, a Pan Bóg się o wszystko zatroszczy – mówi dziewczyna. – Podzieliłam się z nimi tym, że na pielgrzymce poznałam wspaniałych ludzi, z którymi przyjaźnie nie ograniczają się tylko do pielgrzymki i myślę, że będą trwały długo, bo są oparte na najlepszym fundamencie - Panu Bogu, a także o tym, że nigdzie nie doświadczyłam takiego autentycznego miłosierdzia i pozbywania się egoizmu, jak na pielgrzymce, kiedy ktoś ma ostatni łyk wody w butelce i zamiast pomyśleć najpierw o sobie to pyta czy nie chcesz się napić lub po prostu wspiera cię psychicznie rozmową, uśmiechem – dodaje Monika.
Z kolei Justyna Wielogórska m.in. opowiadała o tym, że jej mama, zanim Justyna się urodziła, była 7 razy na pielgrzymce i opowiadała jej o tym, ale według niej żadne opowieści nie są w stanie oddać atmosfery i przede wszystkim tej radości z zobaczenia wieży Klasztoru po przebytej pielgrzymce. Mówiła, że to była jedna z piękniejszych chwil, jakie przeżyła.
Z jednej strony „trójkowicze” rozdawali ulotki i koperty, ale też otrzymali od ludzi „co łaska” na rzecz pielgrzymki. Spotkania przedpielgrzymkowe odbędą się 21 lipca w Lwówku Śląskim (parafia pw. Wniebowzięcia NMP), 22 lipca w Bolesławcu (parafia pw. NSPJ), 23 lipca w Chojnowie (parafia Niepokalanego Poczęcia NMP) oraz 24 lipca w Nowogrodźcu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.