– Pielgrzymujemy do Matki Bożej Łaskawej, aby dziękować i prosić. Bo ciągle mamy o co prosić – mówił podczas Mszy św. ks. prał. Kopko.
Głównym punktem czwartej już peregrynacji członków miedziowej Solidarności do obrazu Matki Bożej Łaskawej była Msza św., której przewodniczył ks. prałat Marian Kopko, kustosz krzeszowskiego sanktuarium, a niegdyś duszpasterz Solidarności Zagłębia Miedziowego.
Zwracając się w homilii do przybyłych pielgrzymów, członków NSZZ „Solidarność” Regionu Zagłębie Miedziowe i ich rodzin, zapewnił, że nadal jest mocno związany z tym środowiskiem. – Nadal czuję, że jestem jednym z was. Dlatego bardzo się cieszę z waszej wizyty w Krzeszowie. Przyjeżdżacie tu, aby dziękować za prace związkowców, za bezpieczeństwo, ale także aby prosić o kolejne łaski – mówił w homilii kustosz krzeszowskiego sanktuarium. Ksiądz Marian Kopko zaznaczył, że tegoroczna pielgrzymka związkowców spod znaku miedziowej Solidarności odbyła się w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Przypomniał także, że jest to główny motyw obchodzonego tego dnia Święta Dziękczynienia. – My, związkowcy Zagłębia Miedziowego, chcemy na co dzień dostrzegać tę Bożą Opatrzność w naszej pracy, w naszych rodzinach – mówił do pielgrzymów. Podczas Mszy św. głos zabrał także Bogusław Orłowski, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Zagłębie Miedziowe. Zwrócił uwagę, że mimo wolności, jaką możemy się cieszyć w dzisiejszej Polsce, Solidarność jest nadal potrzebna. – Pielgrzymujemy do Matki Bożej Łaskawej, aby dziękować i prosić. Bo ciągle mamy o co prosić – powiedział. Dodał, że podziękowania należą się także kapłanom. – Trwaliśmy także dzięki naszym księżom, którzy dawali nam przykład wiary i nieraz pomagali w walce. Dawali przykład, jak wierzyć i jak w tamtych ciemnych czasach pozostać człowiekiem – podkreślał Orłowski.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się