Prawie 60 legniczan stanęło do modlitwy za bohaterskiego chłopca z Liverpoolu.
Równo o godz. 18 rozpoczęła się modlitwa przy pomniku św. Jana Pawła II, stojącym w centrum Legnicy.
- Chciałbym, żebyśmy się wspólne pomodlili nie tylko za Alfiego, ale także za rodziców, lekarzy, sędziów. Wszystkich, którzy są związani z życiem tego dziecka. Ponieważ nie ma sensu, że będziemy się teraz modlili o życie dla Alfiego, a w naszych sercach będzie się rodziła nienawiść wobec tych, którzy zdecydowali, że jednak to życie chcą odebrać. W całej tej sytuacji najbardziej przerażające jest to, że jako ludzie zaczynamy decydować o tym, kiedy życie ludzkie zaczyna się kończyć - mówił ks. Robert Bielawski, wikariusz katedralny, prowadzący modlitwę. - Modlimy się tak naprawdę o cud. Żeby zmienić serce człowieka i podejmowane przez niego decyzje, potrzeba cudu - zaznaczył kapłan.
Wśród kilkudziesięciu osób otaczających pomnik św. Jana Pawła II było kilkanaście osób z dziećmi, nawet takimi w wózkach. Wiele maluchów zostawiło swoje zabawki przy pomniku papieża Polaka.
- Sprawa jest dość delikatna. Porusza pewnie nie tylko rodziców. Nam, oddalonym o tysiące kilometrów od Anglii, nic nie pozostało, jak tylko modlitwa. Wierzę, że ona pomoże Alfiemu, ale także nam samym. Ona dodaje sił, a bardzo ich potrzebujemy, bo bardzo przeżywamy całe to wydarzenie - mówiła Monika Pietrzykowska, która przyszła na modlitwę z 5-letnim Tomkiem i 15-miesięczną Zuzią.
Modlitwa została zorganizowana oddolnie. To ludzie dzwonili do księży z prośbą o jej przeprowadzenie.
- Przyjście tutaj było dla mnie odruchem. To była potrzeba serca - mówi legniczanka Alina Kuban, moderatorka grupy facebookowej „Polska dla Alfiego Evansa”. - Cieszę się, że modliliśmy się nie tylko za Alfiego, ale też za całe środowisko wokół niego. Są tam zapewne osoby dobre i pogubione. Na naszej grupie facebookowej też widzimy, ile hejtu, nienawiści wylewa się w postach. Ludzie są bardzo rozemocjonowani, nie wytrzymują. Robi się nagonka na wszystkie strony tej sytuacji. Emocji jest ogrom. Cieszę się, że nie tylko w Legnicy, ale też w wielu miejscach w Polsce ludzie się spotykają i modlą - mówi legniczanka.