Równo 25 lat od opuszczenia Legnicy przez ostatniego żołnierza Federacji Rosyjskiej z głównego placu miasta znika pomnik sławiący polsko-radziecki "sojusz".
W centrum Legnicy trwa gorączkowa rozbiórka pomnika upamiętniająca polsko-radziecki sojusz wojskowy.
Jeżeli samorząd Legnicy chciałby otrzymać od wojewody zwrot poniesionych wydatków w wyniku prac rozbiórkowych, musi rozebrać monument do końca marca. Czasu jest więc niewiele. Obecnie trwają prace przy cokole tak, by w najbliższą sobotę dało się przy pomocy dźwigu usunąć pomnik „Iwanów”.
- Mieszkam w Legnicy od 40 lat. Pochodzę ze Skierniewic. Z polskiej rodziny. Nie mogłem patrzeć na ten pomnik. Nareszcie się go pozbędą. Na szczęście nie trafi on do żadnego muzeum, jak pierwotnie planowano, ani na radziecki cmentarz. Pójdzie do magazynów - mówi 80-letni pan Henryk.
Mimo ponad 25 lat urzędniczej przepychanki nie udało się usunąć „Iwanów” na drodze decyzji samorządowej. Prawicowi radni kilka razy podejmowali uchwały zobowiązujące lewicującego prezydenta miasta do usunięcia monumentu z przestrzeni publicznej. Prezydent jednak zwlekał. Zmusiła go do tego ustawa dekomunizująca przestrzeń publiczną. Do tej pory problem usunięcia bądź pozostawienia „Iwanów” polaryzował legnicką scenę polityczną. Środowiska lewicowe oraz związane z prezydentem broniły pomnika bądź odkładały temat na nieokreślone później. Z kolei prawa strona domagała się natychmiastowego usunięcia.
Pomnik został postawiony w tym miejscu w 1951 roku. Przedstawia dwóch żołnierzy - polskiego i radzieckiego, którzy na swoich barkach trzymają dziewczynkę z kwiatami. W tym miejscu przez dziesiątki lat PRL-u odbywały się rocznice, np. "wyzwolenia" Legnicy albo zakończenia II wojny światowej. Jego oficjalna nazwa brzmi "Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej". Co ciekawe już w samej nazwie znajduje się kłamstwo. Armia Radziecka powstała bowiem w 1946 roku, a więc rok po zakończeniu II wojny światowej. Wpływ na nazwę, która pierwotnie miała mówić o Armii Czerwonej, mieli ponoć przedstawiciele stacjonującego w Legnicy garnizonu dowództwa Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej. Wydzielone kwartały miasta był zamieszkiwane przez około 45-50 tys. żołnierzy oraz obsługę garnizonu i ich rodziny. Stąd do Legnicy przylgnęło miano "Mała Moskwa".