Kilkudziesięciu mężczyzn wzięło udział w drodze krzyżowej dedykowanej tylko im.
W sobotę 10 marca z kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Chojnowie wyruszyła IV Droga Krzyżowa dla Mężczyzn. I faktycznie na kilka minut przed rozpoczęciem nabożeństwa sprzed kościoła odjeżdżały samochody prowadzone przez panie. Nietypowy widok. Ich mężczyźni zostali przed świątynią, by po kilku słowach wprowadzenia przez ks. Mirosława Makowskiego, ruszyć w
- Za grzechy kradzieży, rozpadu małżeństw, cudzołóstwa, za grzechy mężczyzn - wyliczał ks. Mirosław Makowski. Szli by modlić się za swoje rodziny, siebie nawzajem, za znajomych. - Dostałem informacje od ks. Mariusza Habiniaka i postanowiliśmy ruszać. Jest nas sześciu. Byliśmy na jesieni ubiegłego roku na Męskim Oblężeniu Jasnej Góry. Tamten wyjazd bardzo nas umocnił. Z podobną intencją przybyliśmy dzisiaj tutaj do Chojnowa. By się umocnić - mówi Artur Chodyga z Golanki Dolnej.
Z kolei Zbyszek z Lubina nie ukrywa, że ruszając w trasę wypełnia zobowiązanie, które zaciągnął w czasie choroby.
- Jestem szczęśliwym alkoholikiem i narkomanem. Ale trzeźwym i niebiorącym. Moim założeniem jest podziękowanie sile wyższej czyli Panu Bogu za kolejny dar łaski. Miałem raka na lewym płucu. Został usunięty, badania pokazują, że jest teraz czysto. Dlatego idę dziękować. Pierwotnie miałem iść boso, bo tak zazwyczaj chodzę, ale żona powiedziała, że mogę się przeziębić, tak więc ruszam w obuwiu - mówi Zbyszek z Lubina. Krzysztof z Legnicy śmieje się, że jeszcze do wczoraj miał w planach wyjazd na rekolekcje z żoną ale okazało się, że w ośrodku rekolekcyjnym popsuło się ogrzewanie i odwołano.
- Żona znalazła wczoraj tę drogę krzyżową, podsunęła mi a więc jestem - mówi Krzysztof. Ta inicjatywa jest skierowana tylko do mężczyzn. Z kolei kobiety będą miały „swoje” wydarzenie w pierwszą sobotę po Wielkanocy. W wigilię Niedzieli Miłosierdzia czyli 7 kwietnia z tego samego kościoła wyruszy Kobiecy Marsz Miłosierdzia.