- O abp. Antonim Baraniaku mówi się mało. Zbyt mało jak na heroizm, którego dokonał dla istnienia Kościoła katolickiego w Polsce - mówiła Jolanta Hajdasz w Lubinie.
W latach 2003-2011 IPN prowadził śledztwo przeciwko oprawcom byłego metropolity poznańskiego, zakończone "niewykryciem sprawców".
- Zrobiono tak mimo tego, że w tym czasie co najmniej 5 z ponad 30 osób bezpośrednio zaangażowanych w aresztowanie i torturowanie abp. Baraniaka żyło. Boję się, że bez rzetelnie przeprowadzonego śledztwa postać abp. Baraniaka ciągle będzie dla wielu osób tylko "jakimś tam arcybiskupem" - powiedziała Jolanta Hajdasz.
Dziennikarka jest jedną z osób, które zainicjowały zbieranie podpisów o ponowne wszczęcie procesu przeciwko byłym ubekom, związanym z aresztowaniem metropolity poznańskiego.
- Prymas Wyszyński nazywał swojego sekretarza "wiernym towarzyszem w cierpieniu" i przyznawał, że nie byłoby Kościoła w Polsce, gdyby nie było abp. Baraniaka - mówiła J. Hajdasz.
- Jeśli mielibyśmy wyciągnąć jakiś wniosek z mojego filmu, to chyba ten, że w dzisiejszym świecie, pełnym chwiejnych postaw i moralnie podejrzanych życiorysów, abp. Baraniak udowodnił, że w każdej sytuacji można być wiernym swoim ideałom - podsumowała Jolanta Hajdasz.
W październiku ub. r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny byłego metropolity poznańskiego. Abp. Antoni Baraniak ma też pośmiertnie otrzymać od prezydenta Andrzeja Dudy Order Orła Białego.