Korzystanie z pomocy specjalistów coraz rzadziej postrzega się jako dowód na brak ogólnej życiowej zaradności. To znak, że chcemy być jeszcze lepsi.
Rozpoczął się czwarty rok działalności Specjalistycznej Poradni Rodzinnej im. Joanny Beretty-Molli w Lubinie. I rozpoczął się dobrze, bo od informacji, że oferta przedstawiona Urzędowi Miasta w Lubinie okazała się na tyle atrakcyjna, że poradnia zdobyła dotację w wysokości aż 90 tys. zł.
Pozwoli to na płynną działalność placówki, a ostatnie trzy lata pokazały, że jest ona bardzo potrzebna. – Każdego roku korzysta z naszych porad ponad 1000 osób – w ramach spotkań indywidualnych, grup wsparcia, kursów i warsztatów. Są to dane szacunkowe, ponieważ korzystanie z nich jest całkowicie anonimowe. Nie zawsze jesteśmy w stanie powiedzieć, kto do nas wraca, a kto przychodzi tylko raz – mówi Agata Szymkowiak, dyrektor poradni. W planie na ten rok są spotkania m.in. z logopedą, psychologiem, psychoterapeutą, doradcą rodzinnym czy udział w warsztatach dla osób żyjących w stresie lub z komunikacji między małżonkami bądź rodzicami i dziećmi. Specjaliści zaczynają odczuwać, że zmienia się nastawienie osób przychodzących po pomoc. Korzystanie z poradni przestaje funkcjonować w ich myśleniu jako „dowód na patologię”, a samo miejsce jako to, do którego trafiają tylko ci, którzy nie radzą w sobie w życiu w całej rozciągłości. – Przychodzący do nas rodzice szukają wsparcia przy podejmowaniu decyzji wychowawczych. Często mają dobre podstawy i dobre myślenie, ale są wystawieni na tyle sprzecznych informacji, że mają trudność w zaufaniu sobie i podjęciu dobrej decyzji wychowawczej. Drugą grupą są rodzice, o których można powiedzieć, że brakuje im umiejętności wychowawczych. Jest to pokolenie 30-, 40-latków, które bardziej niż poprzednie pokolenia doświadczyło rozpadu rodzin. Przez te ciągle nieprzepracowane przez nich wydarzenia z dzieciństwa trudno im stworzyć dobry wzorzec wychowawczy. No i w ogóle nikt z nas nie rodzi się rodzicem. Uczymy się tego. Specjaliści w poradni temu służą – mówi Agata Szymkowiak. Więcej o poradniach, nie tylko w Lubinie, ale także np. Legnicy, Jaworze czy Olszynie, na stronie: www.pr.diecezja.legnicka.pl.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się