Srebrny jubileusz obchodziła dziś placówka Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Legnicy. Uroczystość zbiegła się z zakończeniem trwającego prawie dwa lata remontu placówki.
Hierarcha przypomniał także, że każda ludzka praca zawsze jest poświęceniem, wkładem oraz inwestowaniem.
- Nie zawsze takim, które bezpośrednio zwraca się np. w formie jakiejś odpłatności, ale zwraca się w tym, że tworzy się wspólnota. I o to także prosimy Pana Boga, aby pomieszczenia tego urzędu i ci, którzy tutaj pracują i będą pracowali, tak potrafili tym się posługiwać, żeby to służyło budowaniu wspólnoty międzyludzkiej. Szczególnie w tej grupie społecznej jaką są rolnicy, grupie nie zawsze dowartościowanej. Sam pochodzę z wioski, dlatego po części przynajmniej wiem, jak to bywa. Ta grupa społeczna ma bardzo wielkie znaczenie dla całej naszej społeczności. Rolnicy byli tymi, którzy żywili i bronili. O tym też musimy pamiętać - powiedział ordynariusz legnicki.
Jubileusz był okazją do wręczenia wyróżniającym się pracownikom okolicznościowych medali.
Roman Tomczak /Foto Gość
Podczas spotkania kilkanaście osób wyróżniono okolicznościowymi medalami za szczególny wkład w pracę na rzecz KRUS.
Wszyscy obecni mogli zwiedzić świeżo wyremontowane pomieszczenia legnickiej placówki KRUS, gdzie na co dzień pracują 33 osoby.
Oddział Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Legnicy uruchomiono w 1993 r. Od chwili jego powstania dyrektorem, a obecnie kierownikiem, jest Józef Dzbanuszek, na którego ręce spłynęło dziś najwięcej podziękowań i życzeń.
Od samego początku swojej działalności oddział ściśle współpracował z innymi podmiotami w całej gminie, m. in. z Legnicką Kurią Biskupią, Zakładem Ubezpieczeń Społecznych czy Towarzystwem Przyjaciół Dzieci.
Za tę współpracę Kazimierz Pleśniak, prezes legnickiego oddziału TPD, udekorował Adama Sekścińskiego honorowa odznaką Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się