Dziś w Polkowicach rozegrano trzeci, ostatni etap tegorocznego CCC Tour Grody Piastowskie. Wygrał go po pasjonującym finiszu Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice).

Nie mogło to jednak odebrać zwycięstwa w całym turze Rutkiewiczowi, który zwyciężył w drugim etapie wyścigu rozgrywany w Dzierżoniowie.  Poprzednio Rutkowski tryumfował w 2010 i 2012 r.

Wyścig rozpoczął prolog, którym było w kryterium po ulicach Legnicy (04.05). Następnego dnia kolarze pokonywali trasę ze Złotoryi do Jawora. Trzeciego rywalizowali w pięknych plenerach Gór Sowich. Dziś zakończył się trzeci etap z Głogowa do Polkowic.

Przez kilkadziesiąt kilometrów prowadziła w nim czteroosobowa ucieczka, którą jednak peleton doścignął przed metą. W efekcie o laur zwycięzcy ostatniego etapu rywalizowała cała grupa.

Najszybszy okazał się Alan Banaszek z miejscowego klubu CCC. Na mecie Banaszek dziękował kolegom za pracę w drużynie.

- Pokazałem wreszcie na co mnie stać i wykończyłem wyśmienitą pracę moich kolegów. Tak naprawdę to ich zasługa - mówił na mecie Banaszek.

Tuż po zakończeniu trzeciego etapu odbył się ceremonia wręczenia nagród w tegorocznym wyścigu CCC Tour Grody Piastowskie. Na najwyższym podium stanął zdobywca żółtej koszulki Marek Rutkiewicz. Obok niego stanęli Leszek Pluciński (CCC Sprandi Polkowice) i Emanuel Piaskowy (Team Hurom).

Trzy zwycięstwa w najbardziej prestiżowym wyścigu dolnośląskim to, jak do tej pory, niepobity wynik. Wcześniej po dwa zwycięstwa w tym tourze zdobyli Ryszard Szurkowski (1978, 1981), Zdzisław Wrona (1984, 1986), Piotr Wadecki (1999, 2000) i Tomasz Kiendyś (2006, 2007).

Drużynowo w tegorocznej edycji touru tryumfował team CCC Sprandi Polkowice przed One Pro Cycling i Tirol Cyvling Team.

Wieloetapowy wyścig kolarski Szlakiem Grodów Piastowskich ma ponad 50-letnią historię. W 1966 r. zapoczątkowali go wrocławscy działacze sportowi. W ciągu następnych lat brali w nim udział najwybitniejsi polscy kolarze, m.in. Ryszard Szurkowski, Stanisław Szozda i Tadeusz Mytnik.

W 1969 r. wystartowała w nim rekordowa liczba 175 zawodników. Przez kolejne lata wyścig był jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli dolnośląskiego sportu.