Zwyczaj ten wprowadziły m.in. Legnica, Bolesławiec, Polkowice czy Zgorzelec. – Flagi są już kupione, więc tylko patrzeć, jak zawisną przy oknach – mówi Renata Burdosz, rzeczniczka ratusza w Zgorzelcu. – Kupiliśmy ich prawie 2 tys. Co roku rozdajemy podobną liczbę wśród mieszkańców – dodaje Amelia Dworak ze starostwa w Polkowicach.

Barwy narodowe widoczne są dziś niemal przez cały rok w różnych miejscach, od stacji benzynowych, sklepów, po place kościelne i boiska sportowe. Jednak nie zawsze tak było. – Obowiązujący przez kilkadziesiąt lat komunistyczny nakaz obwarowany karami za jego nieprzestrzeganie skutecznie zniechęcił Polaków do szczycenia się swoją flagą. Na szczęście to już historia – mówi Paweł Ogrodnik z Jeleniej Góry, historyk i regionalista. Jednym z prekursorów wywieszania flag na prywatnych posesjach i balkonach był ks. Marian Kopko, wtedy proboszcz parafii w Polkowicach, dziś kustosz głównego sanktuarium maryjnego w Krzeszowie. Jego apele wygłaszane przed ponad 20 laty z ambony zyskiwały zrazu niewielki odzew. Organizowany przez niego od 24 lat Festiwal Piosenki Religijnej i Patriotycznej służył m.in. propagowaniu polskich barw i uczył odpowiedniego obchodzenia się z nimi. – Wszystkie te zabiegi służyły i służą podtrzymywaniu i upowszechnianiu tradycji narodowej i budowaniu tożsamości religijnej. Pragniemy w ten sposób pokazać, głównie młodzieży, prawdziwe wartości, którymi powinna się kierować, które będą ją hartować i prowadzić ku dobremu – mówi ks. M. Kopko. Bolesławiec i Lubin będą świętować majowe wydarzenia związane z Dniem Flagi i Konstytucją 3 maja razem z wojskiem. Na lubińskich błoniach co roku pojawiali się żołnierze i sprzęt pancerny ze Świętoszowa. W tym roku wartę honorową przy biało-czerwonych barwach będą pełnili żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego z Czerwieńska. Jednostka ta wchodzi w skład 10. Brygady Pancernej w Świętoszowie.