Kilkudziesięciu gimnazjalistów w katolickiej szkoły z Legnicy pisało dzisiaj swój wielki egzamin.
Pierwszego dnia testów gimnazjalnych uczniowie rozwiązywali zadania z wiedzy o społeczeństwie i języka polskiego. - Było łatwiej niż się spodziewałam. Oczekiwałam zadań nakazujących mi wpisywać konkretne daty, a tutaj się okazało, że one był w źródłach i trzeba było po prostu pomyśleć. Bardziej się martwię o egzamin z języka polskiego i rozprawki - mówi Iga Salwaks.
W czwartek do rozwiązania będą zadania z przedmiotów przyrodniczych i matematyki. Na samym końcu uczniowie podejdą do części językowej na poziomie podstawowym oraz rozszerzonym. Wyniki poznamy pod koniec czerwca. Wtedy też rozpocznie się rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych.
- Rano się modliliśmy w kaplicy klasztornej. Taki mamy tu zwyczaj. Przyjście tutaj było dobrym wyborem, nie żałuję. Była świetna atmosfera - mówi Natalia Radwan. - Chciałabym złożyć dokumenty do innej szkoły niż katolicka, ale na katechezę nadal będę uczęszczać.
Szkoły katolickie zawsze plasują się w górnych częściach tabelek z wynikami egzaminów gimnazjalnych. Tak na poziomie miast, województw, jak i całej Polski. Dla przykładu - legnickie katolickie Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w zeszłym roku miało średnią 80 proc. poprawnych odpowiedzi z języka polskiego, kiedy w Legnicy średnia ta wynosiła 66,7 proc. Z historii i WOS-u różnica znowu była na korzyść "Katolika": 65,4 proc. do 55,3 proc. Podobne wyniki były udziałem pozostałych katolickich gimnazjów w diecezji legnickiej - Publicznego Katolickiego Gimnazjum św. Pankracego w Jeleniej Górze oraz Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Lubinie.