Nadzieja przy ul. Leśnej przejdź do galerii

Biskup Marek Mendyk odwiedził osadzonych w Zakładzie Karnym w Zarębie.

Tradycyjnie w Wielki Poniedziałek legniccy biskupi składają wizytę w Zakładzie Karnym w Zarębie. W tym roku bramy więzienia przekroczył bp Marek Mendyk.

Kilkugodzinna wizyta była podzielona na spotkanie z kadrą i osadzonymi. Dla hierarchy jest to bardzo dobra okazja, by poznać, czym żyje strona odpowiedzialna za opiekę penitencjarną nad skazanymi, a także co przeżywają sami osadzeni. Biskup odwiedził m.in. chorych w bloku szpitalnym. Od osadzonych otrzymał też podarunek - obraz powołania św. Piotra.

- Nie wiem, czy jesteście świadomi, ale w moim herbie biskupim jest zawołanie: „Na Twoje Słowo, Panie”. Jest to odpowiedź Piotra z tej właśnie biblijnej sceny. Myślę, że ten obraz będzie mi bardzo bliski - mówił bp Marek Mendyk.

Osadzeni wystąpili przed gościem z krótkim recitalem. - Dzisiejszy występ był wyjątkowy, bo rzadko odwiedzają nas takie osobistości - mówił Mateusz, który zagrał i zaśpiewał. - Bardzo miło więc było spotkać biskupa, a także przedstawić króciutki koncert. W zeszłym roku poznałem drugiego. Obu - będąc w zakładzie karnym - mówi mężczyzna.

Mateusz odsiaduje wyrok 5 lat. - Pobyt jest możliwością zastanowienia się nad tym, co w życiu zrobiło się dobrego i złego, i co jeszcze można dobrego zrobić. To jest dla mnie bolesna lekcja. W życiu nie liczą się tylko pieniądze. Przed nami święta Wielkanocy. Siedzę tutaj trzeci rok i po raz pierwszy dostanę przepustkę na święta. Tam czekają na mnie moja córeczka i rodzice. Święta za kratami są bardzo trudne. Próbujemy się nawzajem wspierać, jeden drugiego - opowiadał osadzony.

Szczytem spotkania była Eucharystia w tamtejszej kaplicy. Podczas liturgii bp Marek Mendyk udzielił sakramentu bierzmowania dwóm osadzonym.

- Przesłanie, z jakim tu przyjeżdżam, wypływa z tego, co niesie rzeczywistość świąt Wielkiej Nocy. Chodzi o przekonanie, że dla mnie, dla nas, i dla naszego zbawienia Bóg przyszedł na świat! Posłał swojego syna Jezusa Chrystusa, abym nie tylko żył 20, 50 czy 80 lat, ale bym żył wiecznie. Przesłanie jakie chcę zostawić tutaj to przekonanie, że Bóg jest i że posłał swojego Syna, który nas kocha. Kocha każdego indywidualnie, ma dla każdego pomysł na jego życie i nam pozostaje podjąć realizację Jego planu. Bo to jest droga świętości. Czas przebywania w zakładzie może być dobrą okazją, by podjąć refleksję nad życiem i nawróceniem. Powrotem do świata, w którym jest miejsce dla Boga – mówił dziennikarzom biskup Marek.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..