Prawie 200 osób pobiegło dla żołnierzy wyklętych w Jeleniej Górze.
Stolica Karkonoszy po raz drugi przyłączyła się do ogólnopolskiej inicjatywy sportowego upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych. W zeszłym roku bieg Tropem Wilczym odbywał się w centrum miasta. W tym roku przeniesiono go do uzdrowiskowej części, do Parku Norweskiego w Cieplicach.
- Może po części będzie to nieco atrakcyjniejszy bieg, ponieważ przypomina trochę los Żołnierzy Wyklętych. Przecież jako partyzanci chronili się właśnie w lasach. No i wilki też lubią leśne ostępy - mówił Mirosław Dębski, organizator.
Do biegania zaprosił Uczniowski Klub Sportowy "Pankracy" działający przy szkole Publicznym Katolickim Gimnazjum u św. Pankracego. Jak w wielu innych miejscowościach wsparły go władze miasta a także niektórzy parlamentarzyści m.in. posłanka na Sejm RP Machałek, która ufundowała pakiety startowe.
Na starcie zameldowało się niecałe 200 biegaczy. Do pokonania mieli symboliczny dystans 1963 metrów, na pamiątkę roku 1963, kiedy to władze komunistyczne złapały ostatniego Żołnierza Wyklętego. Po ukończeniu zmagań na start ponownie stanęło wielu biegaczy, tym razem by zmierzyć się na dystansie aż 5 km. Tutaj najlepszymi zawodniczkami okazały się panie Daria Szafrańska, Martyna Krzywicka oraz Klaudia Kotowska. Z kolei wśród mężczyzn najszybciej pobiegli Kornel Szymański, Wiktor Staszak i Rafał Kwiatkowski.