Biskup legnicki skierował do rodzin dziewczynek, które zginęły 31 grudnia, specjalny list.
W sylwestrową noc, tuż przed północą, pijany obywatel Ukrainy jadący samochodem terenowym stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Nieszczęśliwie wydarzyło się to w miejscu, gdzie grupa ludzi oczekiwała na pokaz fajerwerków. Rozpędzony pojazd wpadł na dwie nastolatki, które zginęły na miejscu.
Prezydent Jeleniej Góry ogłosił w mieście trzydniową żałobę. Również biskup legnicki nie pozostał obojętny i wystosował do rodziców oraz przyjaciół dziewczynek specjalny list. Czytamy w nim m.in.: "(...) W modlitwie proszę o dar życia wiecznego dla Marii i Sary. Proszę też Pana Boga, aby wszystkim, których dotknęły skutki tego tragicznego wypadku, dał moc i światło w przeżywaniu bolesnej straty osób bliskich. Niechaj Pan Bóg da też właściwe pojmowanie tego bolesnego wydarzenia wszystkim, którzy w jakiejkolwiek sposób będą się zajmować jego skutkami (...)".
Marysia, 16-letnia harcerka, uczęszczała do III LO w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych przy ul. Jana Pawła II. Sara była 14-letnią uczennicą Gimnazjum nr 4 w Jeleniej Górze. W tych szkołach dyrektorzy ogłosili żałobę. W Gimnazjum nr 4 do 14 stycznia, w ZSOiT do końca tego tygodnia. Uczniowie objęci zostali opieką psychologów.
Wczoraj o 18.00 w bazylice mniejszej pw. św. Erazma i Pankracego została odprawiona Eucharystia w intencji ofiar wypadku i ich rodzin.
27-letniemu obywatelowi Ukrainy zostały przedstawione zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu za to 12 lat więzienia.