Pamiętacie, co wydarzyło się w naszym Kościele w mijającym roku? Pomożemy powspominać!
Warto przypomnieć o skruszonym złodzieju, który oddał skradzione przedmioty z kościoła pw. św. Jadwigi Śląskiej w Lubaniu. Ks. Andrzej Fila z odzyskanymi relikwiami św. Jadwigi Śląskiej Jędrzej Rams /Foto Gość
Przedmioty znalazły się w szarym kartonie, który ktoś podrzucił na schody plebanii. - Wielka radość. Wielka ulga. Myślę, że chyba sumienie ruszyło człowieka, który po dwóch miesiącach po dokonaniu tamtego włamania oddał nam rzeczy. Nie wiem, czy w tym miejscu powinny być słowa podziękowania, ale na pewno powinny być słowa o radości. Bardzo się cieszymy - mówił o tym "podarunku" ks. Andrzej Fila, proboszcz miejsca.
Przedmioty zostały ukradzione trzy miesiące wcześniej, z 6 na 7 października, na kilka dni przed odpustem parafii.