- Żyjemy w uprzywilejowanych czasach, kiedy kult miłosierdzia Bożego szerzy się bardzo szybko - uważa dr Ewa Czaczkowska, gość 37. spotkania w ramach Salezjańskiego Kociołka Kultury.
Historyk, dziennikarka i publicystka przyjechała do lubińskiej parafii św. Jana Bosko z wykładem „Święci Jan Paweł II i siostra Faustyna o Bożym miłosierdziu”. Ewa Czaczkowska zwracała uwagę, że ten niezwykły rozwój kultu Bożego miłosierdzia s. Faustyna Kowalska przewidziała już w latach 30. ub. wieku.
- Ona mówiła, że w jej czasach kult miłosierdzia Bożego jest jakby w zamrożeniu, ale że wybuchnie i obejmie cały świat. Dziś nie ma kraju na naszym globie, gdzie nie słyszano by o tym Bożym przesłaniu i o postaci św. Faustyny - mówiła dr Czaczkowska.
Dziennikarka wiele miejsca poświęciła analizie wybranych epizodów z „Dzienniczka” św. siostry Faustyny oraz roli, jaką w głoszeniu Bożego miłosierdzia odegrał św. Jan Paweł II. Przypomniała, że nie tylko s. Faustynie objawiał się Chrystus z orędziem o Bożym miłosierdziu. Miały je także trzy inne zakonnice - Polka i dwie Włoszki.
- Te objawienia nie przedostały się jednak do świata. Obie Włoszki zmarły młodo. Z tej czwórki to Faustyna została wybrana, żeby ogłosić prawdę o Bożym miłosierdziu. Jan Paweł II - aby je rozwinąć - tłumaczyła w Lubinie E. Czaczkowska. Autorka książek o Bożym miłosierdziu i s. Faustynie przypomniała także historię obrazu Bożego miłosierdzia - wileńskiego jak i krakowskiego.
Spotkanie z dr Czaczkowską było mocnym akcentem zbliżającego się ku końcowi Nadzwyczajnego Roku Miłosierdzia i z takim zamiarem została ona zaproszona do Lubina. Kolejne spotkanie w ramach Salezjańskiego Kociołka Kultury zaplanowano na 18 listopada.