W legnickim sanktuarium przepraszano Boga za grzechy narodu polskiego.
Łącznie nawet kilkaset osób skorzystało z propozycji duszpasterzy sanktuarium św. Jacka w Legnicy dotyczącej modlitw przepraszających Boga za grzechy narodu polskiego. Propozycja ta nawiązywała do wielkiego nabożeństwa na Jasnej Górze, które odbywało się w tym samym czasie. Pragmatyzm duszpasterzy zmobilizował ich do zorganizowania modlitw w miejscu cudu eucharystycznego dla tych, którzy z różnych względów nie mogli pojechać na Jasną Górę.
Modlitwy rozpoczęło wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia. Po niej była indywidualna modlitwa, Różaniec święty i Eucharystia.
Wśród modlących się były osoby młode, z dziećmi, starsze, a nawet kapłani, w tym niektórzy w ubraniach cywilnych.
- Przyszłam, ponieważ mam za co przepraszać i za co dziękować. Tu chodzi tak o mnie, jak i o moją rodzinę i znajomych. Gdy usłyszałam, że będzie taka okazja, to nawet minutki nie pomyślałam, że nie przyjdę. Musiałam, przyszłam. Od małego mam wielką cześć do Matki Bożej i gdy Ona mówi, że trzeba pokutować, to trzeba - mówi Henryka Świstarak.