Taka była myśl przewodnia warsztatów, jakie ruszyły we wrześniu w dwóch Specjalistycznych Poradniach Rodzinnych w Legnicy i Lubinie.
Warsztaty są swoistym treningiem umiejętności wychowawczych dla rodziców. Zdecydowały się na nie osoby w różnym wieku i stanie – byli rodzice dopiero oczekujący potomstwa, ale też babcie, rodzice przedszkolaków, dzieci w wieku wczesnoszkolnym, nastolatków i maluchów, które niedawno się urodziły.
Zajęcia trwały w sumie ponad dziesięć godzin i odbywały się w piątkowe popołudnie i sobotę. Prowadziła je Aneta Rams, żona, mama trojga dzieci, nauczycielka i absolwentka Akademii dla Liderów Szkół Wychowania i Komunikacji w Rodzinie. Wiedza teoretyczna, dotycząca komunikacji otwartej, tego, jak rozmawiać z dzieckiem i jak reagować na codzienne sytuacje, stanowiła jedynie niezbędne minimum. Najcenniejszą częścią warsztatów były ćwiczenia praktyczne – scenki, praca z zadaniami przygotowanymi przez prowadzącą, zarówno w grupie, jak i indywidualnie. Uczestnicy bardzo docenili część praktyczną: – Warsztaty pozwalają przećwiczyć sytuacje codzienne, przepełnione emocjami, na sucho i spokojnie. Pokazują, że każdy rodzic ma prawo do błędów, ale zachęcają też do pracy nad sobą – uważają uczestnicy. O tym, jak ważna jest możliwość zdobycia prezentowanych na warsztatach umiejętności i wiedzy, świadczą opinie osób, które wychowały już własne dzieci i przyszły na warsztaty ze względu na wnuki bądź też mają dzieci w wieku nastoletnim: – Byłoby o wiele łatwiej, gdybyśmy wiedzieli to wszystko wcześniej i gdybyśmy sami zostali nauczeni komunikowania się w taki sposób – mówią rodzice.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się