25-lecie legnickiego Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90 było okazją do podsumowania i oceny minionego ćwierćwiecza z perspektywy potrzeb współczesnego Kościoła i osiągnięć wspólnot ludzi świeckich. O potrzebie apostołowania i modlitwy we wspólnocie mówili bp Marek Mendyk i ks. prof. Bogusław Drożdż.
W Auli im. Jana Pawła II Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy odbyła się 27. Sesja Naukowa Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90. Tym razem poświęcono ja przypadającemu w tym roku jubileuszowi 25-lecia duszpasterstwa. W programie konferencji znalazły się wykłady bp. Marka Mendyka, biskupa pomocniczego diecezji legnickiej, Stanisława Andrzeja Potycza przewodniczącego kapituły DLP '90, oraz ks. Bogusława Drożdża - duszpasterza DLP '90 oraz dyrektora biblioteki seminaryjnej.
Spotkanie rozpoczęła prelekcja biskupa Marka, który skupił się w niej na temacie apostolstwa ludzi świeckich w życiu Kościoła. Hierarcha zwrócił uwagę, że 25 lat istnienia Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90 to zbiega się z dwoma innymi rocznicami - 25 lecia erygowania diecezji legnickiej oraz 20. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Legnicy.
- W takim momencie uświadamiamy sobie, że to nie chodzi tylko o upamiętnianie tamtych wydarzeń, ale także o rachunek sumienia wobec tego co tu, na tej ziemi, powiedział Jan Paweł II oraz wobec dziedzictwa, jakie niesie ze sobą erygowanie diecezji legnickiej. Wezwanie papieża do nawrócenia pastoralnego skierowane było bowiem nie tylko do duchownych, ale do wszystkich ochrzczonych. Będąc uczniami, powinniśmy być także misjonarzami.
Bo apostołowie wywodzili się z takich samych rodzin jak nasze, z takimi samymi problemami i troskami. Nasze zadanie jest inne, ale tak jak oni mamy zdobyć świat dla serca Jezusa i dla Maryi. Bo wielu ludzi nadal nie otwiera się na miłosierdzie Boże - mówił w swoim wystąpieniu biskup Marek Mendyk. Kontynuując biskup pomocniczy podkreślił, że nasze apostolstwo powinno polegać na dawaniu świadectwa miłości. - Nie ci zmieniają świat co stoją pod krzyżem, ale ci, którzy pozwalają się do niego przybić - dodał.
Swoje wystąpienia mieli także Stanisław A. Potycz i ks. prof. Bogusław Drożdż. Pierwszy zaprezentował uczestnikom spotkania książkę "Głos, który nie umilkł...", będący podsumowaniem 25-letniej działalności Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90. Publikacja zawiera m. in. genezę powstania duszpasterstwa, opisuje cele i metody jego działania, publikuje kilkadziesiąt barwnych fotografii, listy osób w różny sposób zaangażowanych w działalność duszpasterstwa oraz kopie dokumentów postulujących wszczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Henryka Pobożnego oraz nihil obstat w tej sprawie. DLP '90 jest bowiem od początku swojego istnienia bowiem inspiratorem wyniesienia na ołtarze piastowskiego księcia.
Okładkę książki oraz ilustracje wewnątrz zaprojektował legniczanin Grzegorz Niemyjski, znany polski artysta-plastyk. Publikacja jest dedykowana zmarłemu przed dwoma laty ks. Władysława Bochnaka, pierwszego kapelana DLP '90. Słowo wstępne do książki napisał bp Marek Mendyk. Na wniosek ostatniego prelegenta, ks. Bogusława Drożdża, odśpiewano zwyczajowe Sto lat! dla DLP '90. Ks. prof. Drożdż zwrócił uwagę, że we współczesnym, pełnym anonimowości świecie, działania podejmowane we wspólnocie jaką jest Duszpasterstwo Ludzi Pracy '90 zasługują na szczególny szacunek i są godne naśladowania.
- Kościół nawołuje, aby ludzi modlili się wspólnie. Bo Kościół jest przekonany, że tam, gdzie jest grupa, tam jest siła przemiany. I tę wartość trzeba stale uruchamiać. Jest to bowiem bardzo potrzebne w odnowie życia religijnego i przyczynia się do tzw. nowej ewangelizacji. I to właśnie pokazuje Duszpasterstwo Ludzi Pracy '90. Dlaczego? Bo jest duszpasterstwem eklezjalnym, wspólnotą, która czuje Kościół, która oddycha Kościołem poprzez swoje spotkania! Oni apostołują, uczestnicząc w podstawowych celach Kościoła - podsumował ks. prof. Drożdż, odpowiadając niejako w ten sposób na wezwanie wyartykułowane przez bp. Marka Mendyka podczas tego samego spotkania.
27. Sesję Naukową DLP '90 zakończyło rozdanie książki ""Głos, który nie umilkł..." osobom, które co najmniej sto razy uczestniczyli w spotkaniach duszpasterstwa. Pozostali mogli nabyć publikacje w drodze kupna. Wieczór zakończono rozmowami przy kawie i herbacie.