Parafia pw. św. Maksymiliana Marii Kolbe w Osiecznicy świętuje nieco na sposób swojego patrona - nietypowo. Bo przecież św. Maksymilian był pomysłodawcą wielu nietypowych i oryginalnych dzieł przyciągających ludzi do Boga i Kościoła.

Właśnie zbliża się liturgiczne wspomnienie ku czci patrona parafii. Dlatego parafianie wraz z księdzem proboszczem postanowili zaproponować i zorganizować całe triduum ku czci św. Maksymiliana.

Pierwszy dzień poświęcono na zabawę na świeżym powietrzu. Stąd też w piątek 12 sierpnia po Eucharystii otwarto Ii Bieg św. Maksymiliana. Na starcie stanęło kilkudziesięciu biegaczy i chodziarzy, których podzielono na kilka kategorii wiekowych oraz osobną konkurencję w chodzeniu o kijkach nordic-walking. Jedną z nich wygrała Vanessa, która mieszka na co dzień w Niemczech a do Polski przyjechała z rodzicami oraz rodzeństwem Dastinem i Larisą.

- Pochodzę z pobliskiej Ławszowej i przez przypadek dowiedzieliśmy się, że będzie bieg. Nasza córka bardzo lubi biegać dlatego wystartowała. A że wygrała - to druga radość - mówi mama Urszula.

O takie właśnie rodzinne świętowanie chodziło parafianom z Osiecznicy.

- Nie, ja nie biegłem w tym roku - mówi ze śmiechem ks. Artur Kaproń, proboszcz miejsca. -  Postanowiliśmy w zeszłym roku, że Bieg będzie imprezą cykliczną. W tym roku pięknie się to zbiega z 75. rocznicą śmierci św. Maksymiliana. Te nasze działania są możliwe tylko dzięki zaangażowaniu parafian, rady sołeckiej czy sponsorów. To jest dzieło moich parafian. W ubiegłym roku było o połowę mniej uczestników. Każdy każdemu przekazywał informacje, że było super i dzisiaj widzimy całe rodziny. Wielu nie tylko przyszło patrzeć, kibicować ale i wspólnie biegać. To ich święto - mówi kapłan.

Drugiego dnia będzie obchodzony pokutny dzień fatimski ze specjalnym nabożeństwem pokutnym. Zaś w niedzielę 14 sierpnia o godz. 13.00 rozpocznie się Msza święta odpustowa po której odbędzie się wielki festyn.