Niektórzy są po raz pierwszy w Polsce, inni przyjeżdżają tu od lat. Dla jednych będą to pierwsze Światowe Dni Młodzieży, dla drugich - kontynuacja pielgrzymowania za papieżem. Wszyscy jadą do Krakowa po to, aby poczuć ducha wspólnoty.
Okolice kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubinie zapełniły się dziś młodzieżą, żywo rozprawiającą w języku Moliera. 150-osobowa grupa to pielgrzymi na Światowe Dni Młodzieży.
Większość z nich (120 osób) zatrzymała się w Lubinie zaledwie na kilka godzin. Jeszcze dziś pojadą w dalszą drogę, na początek do Kielc, a stamtąd już bezpośrednio do Krakowa. Pozostała, 30-osobowa grupa młodych Francuzów będzie gośćmi lubińskich salezjanów do poniedziałku 25 lipca.
W tym czasie swoimi francuskimi kolegami zajmie się lubińska młodzież - będzie pokazywała im miasto, wspólnie będą się modlili, wezmą udział w wydarzeniach z życia miasta. Większość gości jest po raz pierwszy w Polsce.
Paul, pochodzący z małej miejscowości w Alzacji, mówi, że urzekła go polska gościnność. - Spotykamy się z tym na każdym kroku, mimo że jesteśmy tu dopiero od 4 godzin. Boję się pomyśleć, co będzie dalej - śmieje się. Paul, podobnie jak jego koleżanka Nella, nie był jeszcze w naszym kraju ani nie brał udziału w Światowych Dniach Młodzieży. Daniela z Paryża uczestniczyła już w ŚDM. Swój pobyt w Madrycie w 2011 roku wspomina bardzo ciepło.
Młodzi pielgrzymi od razu poczuli się w Lubinie jak u siebie. Dobrym humorom sprzyjała dobra kuchnia salezjanów Roman Tomczak /Foto Gość - Czułam się tam bardzo dobrze, bez przerwy towarzyszyło mi uczucie radości i poczucie wspólnoty. O coś takiego trudno gdzie indziej - mówi. Jak będzie teraz w Krakowie? Młodzi Francuzi mają nadzieję, że jeszcze lepiej.
- To będzie miejsce, gdzie niemal namacalnie będziemy mogli doświadczyć duchowej wspólnoty wszystkich chrześcijan - uważa Nella. Paul dodaje, że każdy powinien choć raz w życiu przeżyć podobne spotkanie.
- Jesteśmy przygotowani na doświadczenie spotkania, a później pogłębianie tematyki miłosierdzia Bożego, no i spotkanie z papieżem. Myślę, że to nie powinno być obojętne nikomu - mówi. Cała trójka podkreśla, że po Światowych Dniach Młodzieży oczekuje ogromnej dawki przeżyć duchowych w atmosferze młodości. Wizyta młodych Francuzów w Lubinie to m.in. efekt współpracy salezjańskiej parafii ze wspólnotami salezjańskimi we Francji.